Uwaga, przepaść jest blisko!

2016-05-24 07:56:09(ost. akt: 2016-05-24 10:57:23)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Najpierw było lekkie rozluźnienie, potem przyszło zdziwienie, a teraz w oczy zagląda już strach — Stomil Olsztyn potrzebuje jeszcze punktu, aby utrzymać się w I lidze. I powinien o to zadbać w niedzielę...
1. Po bolesnej porażce w Kluczborku (0:3) stało się to, co — przy takiej dyspozycji (lub raczej niedyspozycji) Stomilu — musiało się stać: najbliższy mecz będzie tym, w którym olsztynianie już muszą uzyskać konkretny wynik. Nie, nawet nie zwycięstwo, którego w tym roku jeszcze nie było, ale „tylko” remis... I to jest pierwszy szok i niedowierzanie, bo przecież po jesieni 2015 roku zespół — grając jeszcze siłą rozpędu po zeszłym sezonie i twardych rządach poprzedniego prezesa klubu Roberta Kiłdanowicza — miał na koncie 31 punktów i był piąty w tabeli. Albo inaczej: Stomilowi brakowało pięciu punktów do drugiej pozycji, dającej awans do Ekstraklasy. A teraz brakuje mu punktu do utrzymania. Niewiarygodne.

2. Drugi aspekt tej sprawy jest taki, że drużyna jest obecnie w takiej rozsypce, że nawet o ten remis będzie ciężko. Bo najpierw było delikatne, pozimowe rozluźnienie (wynikające w dużej mierze z braku przygotowań do sezonu i „gaszeniu” kryzysu finansowego), potem lekkie niedowierzanie, że jednak nie da się wygrać meczu grając „lelum-polelum”, no a teraz już jest spory strach. A w strachu i stresie gra się albo ciężko, albo... bardzo ciężko.

3. Z analizy tabeli i rozkładu gier — co potwierdzają też wyliczenia fachowego portalu 90minut.pl — wynika, że Stomilowi brakuje do utrzymania punktu w niedzielnym meczu z Pogonią Siedlce w Olsztynie (godz. 15). I tu pojawia się spory promyk nadziei, bo siedlczanie grają na wyjazdach absolutnie katastrofalnie: przegrali aż osiem meczów z rzędu (!) na obcych stadionach. Tyle, że mimo tej czarnej serii Pogoń zdobyła w tym roku już 15 punktów, przy 10 oczkach Stomilu, co po raz kolejny fatalnie świadczy o olsztynianach. Podsumowując: Stomil za wszelką cenę powinien „zrobić” ten punkt w Olsztynie, bo liczenie na cud w Legnicy w ostatniej kolejce byłoby grubą przesadą.

4. Olimpia Elbląg została mistrzem warmińsko-mazursko-podlaskiej grupy III ligi, dokonując tego z dużym przytupem — aż 106 goli strzelonych w 32 kolejkach to nie byle co. Co potwierdzają statystyki z innych grup, gdzie nikt nawet nie dorasta Olimpii do pięt. I tak: lider grupy łódzko-mazowieckiej Polonia Warszawa zdobył do tej pory 54 gole, tak jak Warta Poznań z grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej, a Motor Lublin z lubelsko-podkarpackiej ma na koncie 73 bramki. I właśnie Motor, czyli prawdopodobnego przeciwnika w barażach, Olimpia musi teraz dokładnie „prześwietlić”. Co — jak się okazuje — już się zresztą dzieje: trener Adam Boros, który stworzył z Olimpii prawdziwą maszynę do strzelania goli, już raz gościł w Lublinie, gdzie podglądał w akcji potencjalnego rywala (wiceliderem w tamtej grupie jest Stal Rzeszów). I oby te zabiegi zakończyły się sukcesem, czyli awansem do II ligi. Bo to spowodowałoby, że w nowej III lidze utrzymałby się nawet zespół z 8. miejsca w tabeli, na co ma jeszcze szansę dziewiąty aktualnie Znicz Biała Piska.

5. W IV lidze na Warmii i Mazurach mecz przegrały rezerwy Stomilu, które jeszcze są liderem, ale ich przewaga nad drugim Motorem Lubawa zmalała do dwóch punktów. I sporo wskazuje, że olsztynianie mogą tego prowadzenia nie obronić, tym bardziej że ewentualności awansu nikt w klubie specjalnie nie bierze pod uwagę — władze Stomilu nie złożyły dokumentów licencyjnych na grę w nowej III lidze w przyszłym sezonie. Czyli: albo na dziś nie zakłada się w Olsztynie możliwości gry w tych rozgrywkach, albo Stomil zwyczajnie nie jest w stanie sprostać przepisom licencyjnym. I choć ponoć jest jeszcze szansa na aplikowanie w tempie ekspresowym po wygraniu ligi, ale to jest opcja, w którą raczej trudno wierzyć.

Zbigniew Szymula

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kibic Stomilu #2000809 | 5.172.*.* 28 maj 2016 14:27

    Pytanie tylko po co ta wzmianka o Elblągu? Zapewne autor czy ktoś z jego otoczenia redakcyjnego z niego pochodzi. Po pierwsze poziom 1 ligi a 3 ligi dzieli przepaść zaczynając od umiejętności, kończąc na sprawach organizacyjnych. Większość klubów w 3 lidze jest półzawodowa, więc nie trudno tam klubowi zawodowemu śrubować rekordy. Proponuję by Olimpia Elbląg grała w B klasie. Tam dopiero nazdobywa bramek, co wcale nie będzie oznaczać, że można ich porównywać do klubu z 1 ligi. Autor nie przemyślał tego co pisze, chyba że za przepaść uważa też obecną sytuację klubu z Elbląga. W Olsztyńskich pseudomediach niestety zbyt wielu ludzi wywodzących się z Elbląga bądź jego okolic nie potrafi pisać obiektywnie i to jest największe dno i przepaść.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. @zibuli #1999033 | 86.62.*.* 24 maj 2016 22:25

    Przepaść i katastrofa to są te wypociny !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz