Subaru Poland Rally Team na czele w Grecji

2016-05-07 13:40:50(ost. akt: 2016-05-07 13:40:53)

Autor zdjęcia: Subaru Poland Rally Team

Wojtek Chuchała i Daniel Dymurski udanie rozpoczęli Rajd Akropolu. Po trzech odcinkach specjalnych załoga Subaru Poland Rally Team prowadzi w klasyfikacji ERC 2 i była najszybsza na dwóch z trzech rozegranych prób.
Na pierwszym oesie duet SPRT zajął 10. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale musiał dwukrotnie cofać po ominięciu głazu leżącego w linii jazdy. Na kolejnych odcinkach zajęli kolejno 7. i 8. pozycje jednocześnie zwyciężając w swojej klasie (ERC 2). Prowadzenie nad drugim w ERC 2 Peterem Rangą wynosi 16.7 s, a nad trzecim Tiborem Erdim to już 1:56.4 s. W klasyfikacji generalnej Wojtek i Daniel zajmują 8. miejsce.
Na dzisiejszy etap składać się będą jeszcze 3 odcinki specjalne – powtórka porannych. Pierwszy z nich wystartuje o 13:47 czasu polskiego.

- Trudno jest znaleźć tempo, które jest szybkie i bezpieczne, więc staramy się być po tej drugiej stronie. Droga nas zaskakiwała, w jednym miejscu „wyrósł” nam nagle na niej kamień, więc żeby go nie uderzyć prawym tylnym kołem, podjąłem decyzję, żeby zahamować. Obróciło nam samochód i na pewno straciliśmy czas, ale w tym rajdzie najważniejsze jest to, żeby znaleźć się na mecie, a nie by na każdym metrze drogi jechać najszybciej jak to jest możliwe. Nie jest to być może najbardziej satysfakcjonujące podejście, ale to ono powinno dać nam oczekiwany rezultat. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Keratronik, Eneos, Raiffeisen Leasing, Franke, oraz SJS - powiedział Wojciech Chuchała.

- Różnice na mecie są tutaj mniejsze niż na Wyspach Kanaryjskich, czy w Irlandii, ale wynika to ze specyfiki rajdu. Trzeba mieć szeroki punkt widzenia. Jadąc daną próbę, musimy dopasować do niej tempo. Są tam partie szybkie, są wolne, są też kamieniste, gdzie szczególnie uważamy, więc należy takie odcinki rozgrywać taktycznie. Pierwszy oes był bardzo trudny, miał dużo nawrotów i byliśmy bardzo zdziwieni śliskością nawierzchni. Zaskoczyła nas ilość  piasku, kamieni i żwiru. Do tych prób trzeba się przyzwyczaić. To dla nas nowość i wymaga wysokiej koncentracji – uzupełnił Daniel Dymurski.