Z dużej chmury mały deszcz

2016-04-28 12:48:54(ost. akt: 2016-04-28 12:49:33)

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

W 20. kolejce oczy pingpongowej Polski skierowane były na Grudziądz, gdzie Olimpia-Unia bez trudu pokonała zajmujący 2. miejsce Dekorglass. Natomiast w Rzeszowie ostródzkie Morliny pokonały Politechnikę.
Szlagierowo zapowiadała się konfrontacja w Grudziądzu, gdzie lider podejmował wicelidera z Działdowa. To miał być przedsmak czekającego nas finału Superligi, w którym obie ekipy powinny zmierzyć się w tym roku. Jednak jeżeli ktoś oczekiwał emocjonującego spotkania, to mocno się rozczarował. Zdecydowanie ciekawsza była rywalizacja na głosy kibiców obu drużyn.

• Olimpia-Unia Grudziądz — Dekorglass Działdowo 3:1
Wang Yang — Xu Wenliang 3:0 (4, 4, 5), Jarosław Żmudienko — Patryk Chojnowski 3:0 (6, 3, 3), Patryk Zatówka — Jiri Vrablik 1:3 (6, -6, -10, -8), Wang — Chojnowski 3:0 (7, 7, 6)

Oba zespoły nie zagrały w optymalnych składach. W ekipie gospodarzy zabrakło Japończyka Kaii Yoshidy, a działdowianie przyjechali bez swoich gwiazd z Hongkongu. Zatem sprawdzian przed finałem rundy play-off wypadł raczej blado, bo gospodarze w niewiele ponad 90 minut odprawili wiceliderów. Słabo zagrał indywidualny wicemistrz Polski seniorów Patryk Chojnowski, który po 0:3 przegrał z Ukraińcem Jarosławem Żmudienką i Słowakiem Wang Yangiem. Również w trzech setach Wang odprawił Xu Wenlianga. Honrowy punkty dla gości zdobył Jiri Vrablik.

• AZS Politechnika Rzeszów — Morliny Ostróda 2:3
Mateusz Gołębiowski — Adrian Więcek 3:0 (7, 3, 9), Rafał Stąpor — Robin Devos 0:3 (-7, -7,-1), Tomasz Lewandowski — Kamil Jarmołowicz 3:0 (3, 1, 4), Gołębiowski — Devos 2:3 (7, 10, - 4, -10, -10), Stapor — Więcek 1:3 (-9, -6, 9, -6)
Natomiast w Rzeszowie pingpongiści Morlin Ostróda drugi raz w tym sezonie okazali się lepsi od Politechniki. Na Podkarpaciu obie ekipy zagrały bez swoich liderów. Gospodarze nie mogli skorzystać z usług Chorwata Tomislava Kolarka, zaś trener gości Tomasz Krzeszewski Rosjanina Michaiła Paikowa musiał zastąpić Kamilem Jarmołowiczem. Szkoleniowiec Morlin nie kombinował z ustawieniem — jako meczową jedynkę wystawił Devosa, następnie Więcka, a jako nr 3 zagrał Jarmołowicz. Za to trochę namieszał grający trener AZS Politechniki, aktualny indywidualny mistrz Polski Tomasz Lewandowski, wystawiając siebie jako „trójkę”, a na „jedynce” wystawiając Mateusza Gołębiowskiego. No i omal nie zakończyło się to wygraną gospodarzy za trzy punkty, bo po trzech grach gospodarze prowadzili 2:1. Na dodatek w czwartym pojedynku Gołębiowski prowadził z Devosem 2:0, ale nie postawił kropki nad i. Dzięki temu w kolejnych dramatycznych partiach górą był Belg z Ostródy, a w ostatniej grze formalności dopełnił Więcek, który pewnie ograł Rafała Stąpora.
• Pozostałe wyniki 20. kolejki: ZKS Palmiarnia Zielona Góra — Energa Manekin Toruń 1:3, Odra Metraco Miękinia — 3S Polonia Bytom 1:3, Strzelec Frysztak — Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 1:3.

mart