Z mobilizacją może być problem?

2016-04-14 12:06:05(ost. akt: 2016-04-14 12:07:11)
Rozgrywający Indykpolu AZS Paweł Woicki pokazuje, że w Bydgoszczy będzie dobrze

Rozgrywający Indykpolu AZS Paweł Woicki pokazuje, że w Bydgoszczy będzie dobrze

Autor zdjęcia: Fot. Grzegorz Czykwin

Gramy tylko o dziewiąte miejsce, więc faktycznie z mobilizacją na te mecze może być pewien problem — mówi Piotr Poskrobko, drugi trener olsztyńskich siatkarzy. Dziś o g. 19 Indykpol AZS zagra w Bydgoszczy z Łuczniczką.
W środę przed południem olsztynianie wyruszyli na swój ostatni już w tym sezonie mecz wyjazdowy. Dzisiejszym pojedynkiem w Bydgoszczy (godz. 19) ekipa Andrei Gardiniego otwiera — zakrojoną co najwyżej na trzy spotkania (bo gra toczy się do dwóch zwycięstw) — rywalizację w fazie play-off, której stawką jest dziewiąte miejsce w PlusLidze. Zaledwie dziewiąte, zwłaszcza biorąc pod uwagę przedsezonowe plany i ambicje Indykpolu AZS... Drugi mecz z Łuczniczką, ale to już w Uranii, zaplanowano na najbliższą środę (g. 18), a ewentualnie trzeci (i już na pewno ostatni w sezonie) — na czwartek.

Przypomnijmy: drużyna z Kortowa przez długie tygodnie zajmowała ósme miejsce w tabeli PlusLigi, mając w pewnym momencie nawet siedem punktów przewagi nad warszawsko-bydgoską grupą pościgową. Tyle że olsztynianie pogubili wszystkie punkty tam, gdzie nie wypadało ich zgubić (w hali Będzina i w Bielsku-Białej), sami skazując się na schody na finiszu rundy zasadniczej, bo tak trzeba nazwać mecze z Resovią, Treflem, Skrą i ZAKSĄ. A liczenie na jakieś „podgryzienie” czołowej czwórki ligi, która za chwilę będzie rozdzielać między sobą medale mistrzostw Polski, niestety, okazało się zwykłą mrzonką. Indykpol AZS zakończył więc tę część sezonu aż pięcioma porażkami z rzędu, dając się wyprzedzić przed metą skutecznie finiszującej Politechnice. I z takim to niewesołym „bagażem” doświadczeń zespół trenera Gardiniego zacznie dzisiaj w Bydgoszczy walkę o 9. pozycję w lidze, trafiając więc... tam, gdzie był przed rokiem. Wówczas górą w dwóch spotkaniach byli Czarni, więc AZS skończył sezon na 10. miejscu...

— Jak się gra o takie pozycje, to jest już trochę trudniej o mobilizację — przyznaje drugi trener olsztynian Piotr Poskrobko. — Ale na pewno jedziemy do Bydgoszczy po to, żeby rozegrać tam dobry mecz. A ważne będzie też, żebyśmy dobrze weszli w to spotkanie i przede wszystkim żebyśmy wygrali pierwszego seta. Tym bardziej że ostatnimi czasy jakoś nam nie wychodziły te pierwsze sety, mimo że czy to w Gdańsku, czy w Kędzierzynie było blisko. Jak uda nam się dobrze zacząć, to nieco łatwiej może być nam w kolejnych setach. Choć walczyć trzeba od początku do końca. Bydgoszcz to doświadczony rywal, groźny szczególnie w polu zagrywki, który pewnie też liczył w tym sezonie na więcej. Spotkają się dwa zespoły niezadowolone z miejsca, w którym się znalazły, i... zobaczymy, co z tego wyjdzie. Oni mogą być w nieco lepszej sytuacji psychologicznej, bo ostatnio wysoko ograli Będzin, a my wygraliśmy po raz ostatni już dość dawno temu (4 marca, kiedy AZS pokonał 3:0 Effectora — red.). Chcemy się wreszcie przełamać. I to najlepiej w Bydgoszczy — kończy Piotr Poskrobko.

• Zaległe wyniki rundy zasadniczej, 26. kolejka: Jastrzębski Węgiel — Effector Kielce 2:3
 (-23, 21, -15, 17, -14); goście jako ostatni skompletowali pięć zwycięstw w tej fazie rozgrywek, wypełniając regulaminowy wymóg niezbędny do zachowania miejsca w elicie. 25. kolejka: Lotos Trefl Gdańsk — MKS Będzin 3:1
 (16, -28, 15, 22); ekipie ze Śląska nie udało się uciec z ostatniej pozycji w tabeli, na którą spadli po wygranej Effectora w Kielcach.

• Terminy finału play-off (do trzech zwycięstw): 21. i 22.04 ZAKSA Kędzierzyn — Asseco Resovia Rzeszów
 (oba o godz. 20.30); 26.04 i ewent. 27.04 Resovia — ZAKSA (wszystkie o godz. 20.30); ewent. 1.05 ZAKSA — Resovia (18). Rzeszowian czeka jednak najpierw występ w finałowym turnieju Ligi Mistrzów w Krakowie — w sobotę o g. 16.30 mistrzowie Polski zagrają o awans do wielkiego finału z faworytem Final Four, rosyjskim Zenitem Kazań. W drugim półfinale dojdzie do wewnątrzwłoskiego pojedynku Diatecu Trentino z Cucine Lube Civitanova (19.30). W niedzielę gry o medale: o brąz (14.45) i złoto (18). Wszystkie mecze pokaże na żywo Polsat Sport.

• Pozostałe pary play-off PlusLigi, o brąz (do trzech): Skra Bełchatów — Lotos Trefl Gdańsk; o 5. miejsce (do dwóch zwyc.): Cerrad Czarni Radom — Cuprum Lubin; o 7. miejsce (do dwóch): AZS Politechnika Warszawska — Jastrzębski Węgiel; o 9. miejsce (do dwóch): Łuczniczka Bydgoszcz — Indykpol AZS Olsztyn; o 11. miejsce (do dwóch): AZS Częstochowa — BBTS Bielsko-Biała; o 13. miejsce (do dwóch): MKS Będzin — Effector Kielce.

pes

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mejk #1976190 | 188.146.*.* 14 kwi 2016 19:18

    Spoko po sezonie wymienimy 12 zawodników i wtedy trener obieca na bank 8 miejsce za rok BRAWO WY

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. gdzie ten AZS ? #1975926 | 88.156.*.* 14 kwi 2016 13:09

    NIE ma za dobre powietrze w Olsztynie , każdy czuje się jak na wakacjach ...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz