Oivanen zostaje do końca sezonu

2016-03-24 13:54:17(ost. akt: 2016-03-24 14:02:12)
Oivanen podczas treningu z olsztyńską drużyną.

Oivanen podczas treningu z olsztyńską drużyną.

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Jak poinformował Indykpol AZS Olsztyn, Mikko Oivanen będzie reprezentował barwy olsztyńskiego klubu do końca tego sezonu. Zawodnik dziś podpisał kontrakt.
Fiński rozgrywający trenował z olsztyńskim zespołem od niedzieli (20 marca). Dziś zawodnik i klub doszli do porozumienia co do umowy i Oivanen podpisał kontrakt.

Reprezentant Finlandii zostanie w Indykpolu AZS Olsztyn do końca sezonu 2015/2016.


Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja123 #1961204 | 88.156.*.* 24 mar 2016 21:57

    Mikko Esko coś panu reaktorowi świtało ale ..........

    odpowiedz na ten komentarz

  2. OMG #1961174 | 88.156.*.* 24 mar 2016 21:10

    Jaki rozgrywający? Amatorzy dziennikarstwa!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. Ja #1961045 | 94.254.*.* 24 mar 2016 17:57

    Czyli mnie i kilku bliskich do konca sezonu nie zobaczycie juz w uranii. Brak strategii rozwoju KLUBU. Brak planowania funduszy. Jest super hulaj dusza. Co da te wyrzucenie kilkudziesieciu tysiecy euro? 8 mniejsce zamiast 9? Wow gratulacje ambicji. A gdzie szansa dla mlodziezy. Korona za nizsze miejsce wam nie spdnie a mlodzi by sie ogrywali. No ale tak juz jest od ponad 10 lat. Kupowani zawodnicy niemajacy nic wspolnego z regionem a mlodzi trenuja, a pozniej graja w innych klubach plusligi albo 1 ligi. A pozniej kibic sie odwraca bo nie ma z kim sie utozsamiac. Wyrazy wspolczucia za plytkie myslenie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. kibicic #1961010 | 84.192.*.* 24 mar 2016 16:53

      poprawcie szybko - Mikko to atakujący, a nie rozgrywający, mam nadzieję, że to pomyłka a nie brak wiedzy

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz