Piłeczka Angelique Kerber z mistrzowskim autografem w Olsztynie!

2016-02-03 08:49:42(ost. akt: 2016-02-03 13:36:59)
22 lipca 2014 rok, Puszczykowo (od lewej): Przemysław Kurszewski, Angelique Kerber i Janusz Rzeźnik

22 lipca 2014 rok, Puszczykowo (od lewej): Przemysław Kurszewski, Angelique Kerber i Janusz Rzeźnik

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

W sobotę Angelique Kerber zwyciężyła w finale Australian Open, a równo tydzień później w Olsztynie będzie można zdobyć tenisową piłeczkę z jej autografem. Jak? Wystarczy tylko przyjść na nasz Bal Sportowca z... wypchanym portfelem.
Z australijskiego sukcesu Angelique Kerber szczególnie cieszyli się niemieccy i polscy kibice. Wśród nich był Przemysław Kurszewski z Lubawy, który w 2014 roku miał okazję osobiście poznać obecnie drugą tenisistkę świata.

W jaki sposób przecięły się drogi reprezentującej Niemcy Kerber i tenisisty amatora z Lubawy? — Nasze miasto może się pochwalić bogatą tenisową historią, bo korty istniały u nas już przed II wojną światową, jednak w tamtych czasach był to sport elitarny — wspomina Kurszewski. — W 2010 roku postanowiliśmy zintegrować i zarazem rozruszać miejscowe środowisko tenisowe, dlatego utworzyliśmy Lubawskie Towarzystwo Tenisowe Laver. Zaczęliśmy od ogrodzenia kortów, wyremontowaliśmy budynek klubowy, w 2014 roku wybudowaliśmy dodatkowy kort, a rok temu zadbaliśmy o oświetlenie. Po prostu chcieliśmy, żeby to wszystko jakoś porządnie wyglądało — opowiada Przemysław Kurszewski.

No i dzisiaj odnowione korty tętnią życiem. Gdy rozkręcała się działalność towarzystwa Laver, Przemysław Kurszewski niespodziewanie zaproponował, że załatwi, by do Lubawy przyjechała tenisistka z czołowej dziesiątki światowego rankingu, co spotkało się z — delikatnie mówiąc — niedowierzaniem, bo gdzie Lubawa, a gdzie światowa czołówka... — Pochodzę z poznańskiego, gdzie nadal mam wielu znajomych, mam też znajomych w Puszczykowie, gdzie na co dzień trenuje Angelique Kerber, a właściwie Ania, bo tak na nią mówią jej bliscy — opowiada pan Przemysław.

— Jest to niewielka miejscowość, więc wszyscy się tam znają. No i okazało się, że jeden z moich znajomych utrzymuje kontakty z panem Rzeźnikiem, czyli dziadkiem Ani, który w Puszczykowie wybudował dla niej halę treningową. I tak w końcu udało się nam umówić na spotkanie z tenisistką, która akurat przygotowywała się do do turnieju US Open.

I tak 22 lipca 2014 roku — dzięki sieci znajomości — lubawska delegacja dotarła do Puszczykowa na spotkanie z Angelique Kerber. — Bardzo sympatyczna wizyta, bardzo fajna dziewczyna, nikt by nie pomyślał, że jest to jedna z tenisowych gwiazd — wspomina działacz towarzystwa Laver.

Na zakończenie wizyty lubawianie dostali zdjęcie z autografem Angelique Kerber oraz jedną z piłeczek (też z autografem), którą trenowała podczas przygotowań do US Open 2014.

Teraz pan Przemysław postanowił przekazać te dwie cenne pamiątki na aukcję, która odbędzie się 6 lutego podczas Balu Sportowca, na którym ogłosimy wyniki 55. Plebiscytu na 10 Najpopularniejszych Sportowców Województwa.


Artur Dryhynycz

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. maj #1924178 | 80.55.*.* 4 lut 2016 07:09

    woooowwwwww piłeczka w Olsztynie niesamowita sensacja. To wszystko zmienia Olsztyn to wspaniałe miasto.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. znawca #1923629 | 176.221.*.* 3 lut 2016 15:23

    Kerber ma ładne nogi.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. ad #1923528 | 37.248.*.* 3 lut 2016 13:37

    w sklepie nowa, nie używana , nie po bazgrana ok. 4 zł. Naród fetyszystów. drzazga z krzyża, paznokieć Stefana, piłeczka treningowa......

    odpowiedz na ten komentarz