Załoga rajdu Dakar z olsztynianinem na pokładzie po szóstym etapie

2016-01-09 09:47:27(ost. akt: 2016-01-09 09:50:22)

Autor zdjęcia: fot. Willy Weyens i Nick Weyens / Materiały prasowe

W piątek (8.01) na zawodników Dakaru czekało całe spektrum wyzwań: jazda w górach, serpentyny, piasek, kamienie, suche koryta rzek, dodatkowo - nieprzewidywalne zmiany pogody. Szósty i zarazem najdłuższy etap tegorocznego rajdu Dakar załoga Benediktas Vanagas – Sebastian Rozwadowski ma już za sobą.
- Dzisiaj startowaliśmy z takim założeniem: przed nami najdłuższy dzień Dakaru, jedziemy łagodnie, ale szybko (gentle but fast). Długi odcinek, wszystko może się zdarzyć. Trudno opisać jak to jest jechać 543 km, w naszym przypadku 6 godzin, w ciągłej, maksymalnej koncentracji. Kiedy to w każdej sekundzie musisz wiedzieć co robić i podejmować decyzje”- opowiada kierowca Toyoty Hilux Overdrive Benediktas Vanagas.

Przez większość czasu ekipa „General Financing – Autopaslauga by Pitlane” utrzymywała stabilne tempo w pierwszej trzydziestce. Do 10 punktu pomiarowego Vanagas i Rozwadowski dojechali z 25 czasem, ale po drodze do 11 punktu pomiarowego ekipa straciła 20 minut i spadła o 7 pozycji. Vanagas zahaczył kołem auta o skałę. Dziś w sumie trzy stracone opony i finisz na 31 pozycji.

Źródło: materiały prasowe