O czym marzy najlepszy bramkarz ligi Rafał Gikiewicz?

2015-12-28 09:14:00(ost. akt: 2015-12-28 09:18:44)
W 18 jesiennych meczach 2. Bundesligi olsztynianin Rafał Gikiewicz aż dziesięć razy zachował czyste konto

W 18 jesiennych meczach 2. Bundesligi olsztynianin Rafał Gikiewicz aż dziesięć razy zachował czyste konto

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Ma za sobą kolejną wyborną rundę w niemieckim Eintrachcie Brunszwik. Jest najlepszym bramkarzem ligi, już interesują się nim kluby Bundesligi. — Jednym z moich marzeń jest wyjazd z kadrą Polski na Euro 2016 — mówi Rafał Gikiewicz.
— No i co, znowu pan "narozrabiał" tej jesieni w Niemczech.
— Chyba rzeczywiście trochę tak (śmiech). Ale mówiąc serio: to półrocze w Eintrachcie Brunszwik miałem jeszcze lepsze niż pierwsze. Jestem drugim najwyżej ocenianym zawodnikiem w całej lidze, mam średnią not 2,58, a przed sezonem miałem 3. Na 18 meczów tej jesieni aż dziesięć zagrałem na zero z tyłu, a z trenerem celowaliśmy w 15 takich spotkań, ale w całym sezonie. Dodatkowo w dwóch z trzech meczów Pucharu Niemiec też zagrałem czysto.

— Szkoda tylko tego spotkania w 1/8 finału przegranego w Stutgarcie po dogrywce 2:3.
— Zgadza się, ale to już był rywal z Bundesligi, trafił nas m.in. dwa razy po stałych fragmentach, wyszło ich doświadczenie. Ale i w tym meczu obroniłem w pierwszej połowie karnego, a w ogóle pobiłem ponoć jakiś rekord Pucharu Niemiec, bo odbiłem aż 16 strzałów. I media napisały dzień później, że Gikiewicz trzymał Eintracht przy życiu przez całe spotkanie. Tak więc zrobiłem sobie kolejną dobrą reklamę, bo z tego, co wiem, to na meczu w wynajętej specjalnie loży zjawiło się wielu wysłanników bardzo mocnych klubów, żeby po raz kolejny obejrzeć tego Polaka w akcji.