Mamy tutaj prawdziwy kolektyw

2015-12-15 10:02:16(ost. akt: 2015-12-15 07:25:37)
Trener Giennadij Kamielin docenia to, że prawie wszyscy zawodnicy Warmii Traveland pochodzą z Olsztyna, dzięki czemu i w samym zespole, i na meczach w Uranii panuje dobra atmosfera.

Trener Giennadij Kamielin docenia to, że prawie wszyscy zawodnicy Warmii Traveland pochodzą z Olsztyna, dzięki czemu i w samym zespole, i na meczach w Uranii panuje dobra atmosfera.

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Gramy dla satysfakcji, no i chcemy cieszyć dobrą grą kibiców. Przed sezonem mówiliśmy, że chcemy być w czwórce. I dalej się tego trzymamy — mówi Giennadij Kamielin, trener I-ligowych szczypiornistów Warmii Traveland Olsztyn.
— Latem wrócił pan do Olsztyna i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Warmia zaczęła wygrywać mecz za meczem, a po pierwszej rundzie jest liderem. Jak pan to zrobił?
— Trafiłem na fajnych ludzi. Porozmawialiśmy, solidnie popracowaliśmy, no i jest dobry wynik. Ważne, że prawie wszyscy zawodnicy są z Olsztyna. Dzięki temu w zespole i na meczach jest fajna atmosfera, bo do Uranii przychodzą rodziny i znajomi chłopaków. Wiadomo, jak to bywa z armią zaciężną: nieważne czy się wygrywa, czy przegrywa — ważne, żeby były pieniądze.

— W zeszłym sezonie Warmia traciła dużo bramek. Teraz straciliście ich najmniej spośród wszystkich ekip obu grup pierwszej ligi (283 w 13 meczach, średnio prawie 22). To robi wrażenie.
— Wtedy za wolno się przesuwali, dlatego tracili dużo bramek... No, ale ciężko popracowali, nauczyłem chłopaków podstawowych rzeczy w obronie i jest inaczej. Na środku grają Daniel Żółtak, Michał Krawczyk, Karol Królik i Szymon Hegier, dochodzą skrzydłowi oraz bramkarze. Krótko mówiąc: mamy kolektyw w defensywie.

— Wygraliście 12 meczów z rzędu. Które zwycięstwo dało panu najwięcej satysfakcji?
— Z Wybrzeżem Gdańsk (27:17 — red.), bo to główny kandydat do awansu. Poza tym grają pod wodzą byłych reprezentantów Polski (Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego — red.), więc sukces w starciu z takim przeciwnikiem wyjątkowo smakuje. Chłopcy zagrali z zębem, było widać, że chcą wygrać i dopięli swego. No i zrobili mało błędów, a o to właśnie chodzi. Słowem: wygrali prestiżowe starcie w dobrym stylu.

— Jest coś, co nie daje panu spokoju?
— Mamy jeszcze 13 meczów, czyli przed nami cztery miesiące walki. Wiadomo, każdy będzie chciał ograć lidera, więc musimy mocno przepracować styczeń, od początku naładować „akumulatory”, no i pewne rzeczy poprawić. Przede wszystkim dokładność zagrywek w ataku, no i będziemy dalej pracować nad obroną. Chcę podnieść jakość gry zmienników, czyli Dominika Droździka, braci Piotrka i Pawła Deptułów oraz Aleksandra Kondrackiego. Chodzi o to, żeby mieć ludzi na zmiany, bo w tej rundzie w obronie stale grali ci sami.

— Działacze otwarcie mówią, że w tym sezonie klubu nie stać na awans do superligi. Jeśli jednak awansujecie, to co wtedy?
— Gramy dla własnej satysfakcji, no i chcemy cieszyć dobrą grą kibiców. Przed sezonem mówiliśmy, że chcemy być w czwórce. I tego dalej się trzymamy.

— Czy w tym składzie poradzilibyście sobie w elicie?
— Za wcześnie o tym mówić. Na pewno mamy dobry zespół na pierwszą ligę. Jeśli jednak awansujemy, to będziemy grać w tym składzie.

— Który zespół jest faworytem?
— Myślę, że Meble Wójcik Elbląg i Wybrzeże. Większe szanse daję jednak „Meblarzom”, bo na wszystkich pozycjach mają pełnowartościowych graczy. Jednym słowem, mają najlepiej ułożony zespół. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować naszym kibicom za wsparcie oraz życzyć Wesołych Świąt i pomyślności w Nowym Roku.


Mieczysław Rutkiewicz

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. męczysław #1881620 | 88.156.*.* 15 gru 2015 10:23

    Czuć z daleka, że ten kolektyw tworzą tylko i wyłącznie zawodnicy plus trener. Tak jak słyszało się przez wiele lat, tak i teraz nic się zapewne nie zmieniło i nadal poza kolektywem jest cały zarząd i działacze. Brawo dla trenera i zawodników, że są ponad to i walczą z całych sił. Brawo panowie ! Tak trzymać !

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz