Supermoto Jędrzeja z Bartoszyc. Wujek kupił motorynkę i od tego wszystko się zaczęło

2015-11-29 10:00:00(ost. akt: 2015-11-28 19:04:45)
Team Żuralskich po ostatniej tegorocznej rundzie mistrzostw Polski supermoto. Od lewej: Paweł, Jędrzej i Tomasz

Team Żuralskich po ostatniej tegorocznej rundzie mistrzostw Polski supermoto. Od lewej: Paweł, Jędrzej i Tomasz

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Po raz pierwszy w swojej karierze wśród kandydatów nominowanych w Plebiscycie na 10 Najpopularniejszych Sportowców Warmii i Mazur znalazł się Jędrzej Żuralski (Wiraż Bartoszyce), który reprezentuje sport motocyklowy.
Jędrzej jest bardzo sumiennym zawodnikiem, zawsze bardzo przykłada się do tego, co robi, a jak coś robi, to na 110 procent — tak o swoim kuzynie mówi Paweł Żuralski, który razem z Jędrzejem startuje w mistrzostwach Polski supermoto. — Chyba nie przesadzę, jeśli określę go zawodnikiem klasy światowej — dodaje Dariusz Szutowicz z Klubu Motocyklowego Wiraż Bartoszyce.

Jędrzej Żuralski nie jest postacią anonimową w środowisku sportów motocyklowych. Długo jeździł w zawodach motocrossowych, lecz kilka lat temu zmienił dyscyplinę. Razem ze swoimi kuzynami, wspomnianym już Pawłem oraz jego rodzonym bratem Tomaszem, rozpoczął starty w supermoto. To wyścigi łączące jazdę po torze asfaltowym z wyścigiem w terenie.

Doświadczenie wyniesione z motocrossu okazało się tutaj bezcenne, a mijający właśnie rok był najlepszym w dotychczasowej karierze mieszkańca Bartoszyc. Został wicemistrzem Polski, drugi raz z rzędu, a razem z kuzynami sięgnął po drużynowe mistrzostwo kraju w barwach Klubu Motocyklowego Wiraż Bartoszyce — obronili tytuł sprzed roku.

Jędrzej Żuralski zaistniał również poza granicami, bo wygrał mistrzostwa Litwy. W dodatku jest w kadrze narodowej, z którą w październiku zajął 15. miejsce w drużynowych mistrzostwach świata, a nigdy wcześniej Polacy nie zdobyli w tych zawodach wyższej pozycji.

Dlatego po raz pierwszy w swojej karierze Jędrzej Żuralski znalazł się w gronie nominowanych w plebiscycie „Gazety Olsztyńskiej” na 10 Najpopularniejszych Sportowców Warmii i Mazur. Do konkursu pochodzi jednak spokojnie. Cieszy go nominacja, ale nie ma wygórowanych ambicji.

— Sporty motocyklowe nie są bardzo popularne, dlatego nie liczę na dobry wynik. Poza tym inni kandydaci mają większe osiągnięcia — mówi skromnie Jędrzej Żuralski, który ma swoich plebiscytowych faworytów — wbrew pozorom nie są to zawodnicy ze sportów motoryzacyjnych. — Swój głos oddałbym na Janusza Bucholca i Denisa Ambroziaka, bowiem obaj bardzo profesjonalnie podchodzą do swoich obowiązków. Kapitan Stomilu wraz z drużyną osiągnęli bardzo duży sukces, biorąc pod uwagę przede wszystkim kłopoty organizacyjne w tym klubie. Denis to też świetny sportowiec. Obu znam, obaj są moimi kolegami. Liczę, że zajmą w plebiscycie wysokie miejsca — mówi Jędrzej Żuralski.

On jednak też będzie miał swoich kibiców. Głosować na niego będą z pewnością kuzyni, z którymi zaczynał trwającą do dziś przygodę z jednośladami.— Zaczynaliśmy w tym samym czasie, a było to ze 20 lat temu. Wujek, czyli ojciec Jędrzeja, kupił motorynkę i od tego wszystko się zaczęło. Potem nasze drogi trochę się rozeszły. Jędrzej poszedł do motocrossu, ja zająłem się wyścigami motocyklowymi, a Tomek freestylem. W końcu zeszliśmy się ponownie i zaczęliśmy starty w supermoto — opowiada Paweł Żuralski. — Jędrzej jest najbardziej doświadczonym z naszej trójki. Pamiętam czasy, kiedy od marca czy kwietnia do końca września tydzień w tydzień gdzieś startował. Na zawody jeździmy razem. Zawsze stoimy pod jednym namiotem, jeden drugiemu pomaga. Walczymy na torze, tam nie ma braterstwa, nie ma zmiłuj, ale kiedy zjeżdżamy do namiotu, to pomagamy sobie przy defektach, żeby potem znowu cała trójka stanęła na starcie.

Kciuki za Jędrzeja w plebiscycie trzymał będzie też cały Wiraż. — W miarę możliwości oddajemy na niego głosy. Chcemy, żeby wyszedł nieco poza granice Bartoszyc i pokazał się szerszej publiczności w województwie — mówi Dariusz Szutowicz z KM Wiraż. — Jędrek to przede wszystkim bardzo zdeterminowany chłopak. Cały wolny czas poświęca na treningi, na doskonalenie swoich umiejętności. Poza tym jest osobą przesympatyczną i chętnie mu się pomaga.

Grzegorz Kwakszys


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. uuu #1868778 | 81.190.*.* 29 lis 2015 11:00

    w tym kraju sponsoruje i nagłaśnia się wszędobylską piłkę kopaną, najlepszym przykładem na to jest jak nie tak dawno zostało szumnie nagłośnione we wszystkich mediach awans naszych piłkarzyków do mistrzostw europy, w tym samym czasie Polacy Kajetan Kajetanowicz i Maciek Baran po całorocznej walce zdobyli tytuł Mistrzów Europy w Rajdach Samochodowych! w wiadomościach coś tam przez 5 sek. o tym wspomnieli, ale cały czas antenowy skupił się na awansie piłki, na awansie! to już nie jest nie promowanie sportów motorowych, to jest działanie na szkodę tych dyscyplin sportowych

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. motoman #1868765 | 29 lis 2015 10:22

    Kiedy sukcesy warmińskich zawodników zauważy wojewoda? tacy zawodnicy jak Żuralski , Lewko, Sawczuk, Olszewski, Krech, Kozłowski,Typa, Kurp i inni- kasę wykładają sami. Oczywiście pomagają im kluby, ale przecież reprezentują warmię, pomoc jest niezbędna ze strony władz wojewódzkich.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz