Piękne zakończenie Olsztyńskiej Ligi Szóstek

2015-11-25 11:56:09(ost. akt: 2015-11-25 07:57:56)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Archiwum

Ostatnim akordem Olsztyńskiej Ligi Szóstek był Puchar Ligi, który po pasjonującym meczu z Gazetą Olsztyńską zdobyła ekipa Loka Kubiś. Musimy przyznać, że puchar trafił w dobre ręce.
Piłkarze Loka Kubiś powinni także wygrać rozgrywki OLS, jednak w decydującym meczu wystąpili bez kilku podstawowych zawodników. „Tylko” drugie miejsce postanowili zatem powetować sobie w Pucharze Ligi, w którym zagrało osiem czołowych zespołów OLS. O ile jednak awans Loka Kubiś do finału nie był żadną niespodzianka, o tyle awans Gazety Olsztyńskiej taką niespodzianka już był.

Gazeta w lidze zajęła przecież piąte miejsce, a w pucharze rozprawiła się z 8:3 z RUSS&Friends (4. miejsce) oraz 7:1 z ekipą Stomil.Olsztyn.pl (1. miejsce! Zwłaszcza ten drugi wynik był olbrzymią sensacją, inna sprawa, że reprezentacja Gazety wystąpiła we wzmocnionym składzie i z olbrzymią chęcią rewanżu po meczu ligowym (3:8), w którym — delikatnie mówiąc — atmosfera była daleka od ideału.

Tym razem też — tradycyjnie już — nie obyło się bez skandalicznych incydentów, np. jeden ze stomilowców — oburzony decyzję sędziego — najpierw usiłował go "odstrzelić" mocnym kopnięciem piłki z kilku metrów, po czym rzucił się na niego z pięściami, gdy okazało się, że arbiter nie gapa i nie dość, że zdołał się uchylić, to jeszcze na dodatek ukarał "piłkarza" czerwoną kartką. Ostatecznie do bójki nie doszło, bo nerwusek się wycofał z tego pomysłu. Ciekawe co go powstrzymało? Być może resztki rozumu...

Natomiast finał był już prawdziwym piłkarskim świętem, w którym działy się tylko rzeczy piękne i... piękniejsze. Były olbrzymie emocje, piękne akcje zakończone jeszcze piękniejszymi bramkami, a prowadzenie zmieniało się niczym w kalejdoskopie. C

o prawda na początku drugiej połowy uwidoczniła się znaczna przewaga Loka Kubiś (7:3), ale Gazeta Olsztyńska, pod wodzą Marcina Łukaszewskiego i Jacka Łuczaka, mozolnie odrabiała straty. I gdy cztery minuty przed końcem po efektownym uderzeniu Michała Dryhynycza Gazeta objęła prowadzenie 8:7, wydawało się, że sprawa zwycięstwa została przesądzona.

Nic z tego, bo drużyna Loka Kubiś poderwała się po raz ostatni i jeszcze dwukrotnie umieściła piłkę w siatce, wygrywając ostatecznie 9:8. Po meczu nikt nie miał wątpliwości, że było to wspaniałe zakończenie sezonu. Kolejna edycja Olsztyńskiej Ligi Szóstek jest zaplanowana na wiosnę (więcej informacji na liga.olsztyn.pl).

dryh





Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kibic #1865955 | 195.136.*.* 25 lis 2015 16:22

    Czemu nie napisali ze Szymula wyzywał sedziego I kolegów z druzyny.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. bryh #1865821 | 80.50.*.* 25 lis 2015 12:58

    nie ma to jak pisać o sobie zachwalając swoje zagrywki

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz