Po przerwie jak amatorzy

2015-10-21 10:17:29(ost. akt: 2015-10-21 10:18:13)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Odbija się nam jeszcze czkawką, ale nie ma co już zamulać tematu: każdy chciał jak najlepiej, a wyszło kiepsko — po porażce z Zagłębiem mówi Piotr Skiba, bramkarz Stomilu.
— Bardziej boli pana bark, czy strata punktów z Zagłębiem Sosnowiec?
— Do bólu barku już się przyzwyczaiłem, bo gram z tym od dłuższego czasu. Z tą porażką jednak trudno żyć, bo zlali nas po przerwie okrutnie i niespodziewanie. Nie przypominam sobie meczu, żebym na własnym stadionie wyjmował cztery razy piłkę z siatki!

— Wiecie już dlaczego tak się stało?
— Na generalne i szczegółowe wnioski jeszcze przyjdzie czas, ale wstępnie można chyba uznać, że w drugiej części źle zagraliśmy taktycznie. Zaczęliśmy słabo, ale na koniec pierwszej połowy mieliśmy dobry wynik. I zamiast szanować prowadzenie 2:1, to po przerwie poszliśmy do przodu jak dzieci strzelać następne bramki. I skończyło się 2:4. A przecież w przerwie mówiliśmy sobie, żeby zacząć spokojnie, bo to oni na pewno na nas ruszą. A my poszliśmy do przodu i efekt był taki, że gola na 2:2, po moim faulu na rzut karny, straciliśmy po tym, jak... wyrzucaliśmy aut na ich połowie. Paranoja.

— Zabrakło wam też tych "wykartkowanych" liderów środka boiska, czyli Iraklego Meschii i Grzegorza Lecha?
— Na pewno by się przydali, szczególnie Grzesiek ze swoim doświadczeniem z Ekstraklasy wyczułby, że trzeba trochę podryblować, pograć w poprzek. Podpowiedziałby coś mądrego. Nie ma co jednak już zamulać tematu: każdy chciał jak najlepiej, a wyszło kiepsko.

— W pięciu ostatnich meczach zdobyliście trzy punkty. Można mówić o kryzysie formy?
— Kryzys to ma raczej Lech Poznań w Ekstraklasie. My nie gramy słabo, ale nieodpowiedzialnie. Mieliśmy już takie wstępne analizy w grupach, my bramkarze z trenerem Sylwestrem Wyłupskim. I zgodziliśmy się, że zagraliśmy drugą połowę jak amatorzy.

— W piątek czeka was prestiżowy mecz z Arką w Gdyni. Czyli z zespołem, który jest najskuteczniejszy na własnym stadionie. Dacie radę?
— Trzeba zresetować głowy i wyjść na murawę z wielką chęcią zdobycia punktów. Tylko to jest teraz najważniejsze, reszta nie ma znaczenia.

Zbigniew Szymula

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. realia przerastaja marzenia #1840479 | 78.35.*.* 21 paź 2015 20:09

    Z taka skutecznoscia,brakiem koncentracji, amatorskimi wprost bledami w defensywie,lapaniem wrecz po dziecinnemu przez niektorych i to podstawowych zawodnikow zoltych i czerwonych kartek, i powiedzmy to otwarcie juz kilkakrotnie glupia taktyka, to jazda w dol tabeli sie dopiero rozpoczela.Jak trener tego nie powstrzyma, to predzej jak niektorzy w to dzis jeszcze nie moga uwierzyc, moga znalezc sie jeszcze w tej rundzie jesiennej w strefie spadkowej jak Wigry Suwalki.Duzo za wczesnie zaczeto sie zachlystywac tym co i tak nie bylo, nie jest i nie moze byc w tym sezonie w najmniejszym stopniu realne (awans), a zapomniano ze Stomilowi w tym personalnym zestawieniu, z ta baza treningowa i finansowa to jest blizej do 2 ligi niz do ekstraklasy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. WTF #1840072 | 31.61.*.* 21 paź 2015 11:08

    Trzy bramki gwiazdy i legendy Stomilu Skiby. Legendy bo każdy piłkarz i kibic Stomilu to legenda ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz