Trochę się Zabrze zdziwiło

2015-10-07 10:08:32(ost. akt: 2015-10-07 08:19:11)

Autor zdjęcia: UKS SMS Olsztyn

Ucieszył mnie ten medal — nie kryje radości Dzianis Hryn, jeden z trenerów gimnastyczek UKS SMS Olsztyn, które właśnie zdobyły złoto drużynowych mistrzostw Polski juniorek.
Zabrzańskie zawody zapoczątkowały, tradycyjny o tej porze roku, "wysyp" drużynowych mistrzostw Polski w gimnastyce. A na pierwszy ogień poszła rywalizacja w obu topowych klasach sportowych: mistrzowskiej i pierwszej albo — przekładając to na bardziej zrozumiały język — w gronie seniorek i juniorek. W tej młodszej grupie w barwach UKS SMS Olsztyn wystartowały na Śląsku: Agata Boraczyńska, Dominika Jeznach, Zofia Rajewska i Sandra Wojtkiewicz. — Sandra wróciła po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją — informuje Dzianis Hryn. — Skręciła wtedy na akrobatyce obie nogi w kostkach i jedną z nich musiała mieć operowaną, ale już wszystko jest w porządku: Sandra wróciła i w Zabrzu dość wyraźnie wygrała nieoficjalną klasyfikację wielobojową — dodaje olsztyński szkoleniowiec, który nie bawiąc się w dalsze wstępy, od razu przechodzi do sukcesu gimnastyczek UKS SMS. — Pierwszy raz od niepamiętnych czasów mamy złoto w pierwszej klasie! Rok temu przełamaliśmy dominację Wisły Kraków w klasie mistrzowskiej, a teraz to pierwsze miejsce... — uśmiecha się trener Hryn. — "Srebrna" Iskra Zabrze straciła do nas cztery punkty, a to już jest duża przewaga. Dziewczyny zrobiły parę dużych błędów, bo — jak to w gimnastyce — upadki się zdarzają, ale wykonanie układów było czyste, eleganckie, a prezencja po prostu bez zarzutu — ocenia Dzianis Hryn, który prowadzi te 14-letnie zawodniczki (oraz o rok starszą Sandrę Wojtkiewicz) od sześciu lat, czyli od swojej przeprowadzki do Olsztyna (wcześniej trener Hryn pracował m.in. w Szczecinie). — Od trzech lat prowadzimy je wspólnie z panią Beatką Lewalską, która ćwiczy z dziewczętami równoważnię i ćwiczenia wolne — podkreśla szkoleniowiec UKS SMS. A jak zwycięstwo olsztyńskich juniorek przyjęła konkurencja? — Iskra ma zawodniczki, które na co dzień trenują w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Zabrzu, a więc pod okiem szkoleniowców kadry — wyjaśnia Dzianis Hryn. — Trenerzy z Zabrza przyszli, pogratulowali nam wygranej i — z tego, co zauważyłem — chyba trochę byli w szoku (uśmiech). Wszystkie dziewczyny zasłużyły na duże brawa, ale szczególnie chciałem pochwalić Dominikę Jeznach, która odważnie wprowadziła na te zawody nowe elementy i swoim charakterem cały czas wspina się w górę. Oby tak dalej.

Nieco gorzej poszło drużynie UKS SMS w klasie mistrzowskiej, czyli Pauli Plichcie, Ewelinie Janus i Gabrieli Jeznach, które wyjechały ze Śląska z brązem. Olsztynianki nie obroniły więc tytułu sprzed roku i trzeba przyznać, że są... w pełni usprawiedliwione. — Wracająca po kontuzji łokcia Paula startowała w Zabrzu tylko na dwóch przyrządach: na równoważni i w ćwiczeniach wolnych. Przez ten uraz być może uciekł Pauli medal Igrzysk Europejskich — przypomina Dzianis Hryn (cała historia miała miejsce na rozgrzewce przed eliminacjami skoku w Baku). — No i bardzo nam brakowało Moniki Eland, która dopiero dochodzi do zdrowia po operacji ręki i kontuzji nogi; obu urazów nabawiła się na indywidualnych mistrzostwach Polski. Tym razem liderką drużyny była Ewelina Janus, która wzięła ten ciężar na swoje barki, no i świetnie sobie poradziła (czwarte miejsce w indywidualnym wieloboju — red.). Mimo że dopiero od roku jest juniorką, więc tego doświadczenia jeszcze jej trochę brakuje. Ogólnie bardzo jestem zadowolony i z juniorek, i z seniorek, które zrobiły w tych mistrzostwach wszystko to, co mogły — kończy trener Hryn. Dodajmy, że jak zawsze sukcesy olsztynianek są zbiorową zasługą trenerów UKS SMS, a więc, poza duetem Hryn-Lewalska, także Ołeksandra Jaresko, Ewy Jóźwiak i Dariusza Laszuka. A za miesiąc walkę o medale MP w klasie drugiej (juniorki młodsze) obejrzą kibice w Olsztynie (6-7 listopada). — Już teraz zapraszamy do naszej odnowionej sali przy Gietkowskiej — mówi Dzianis Hryn.

DMP Zabrze 2015
Juniorki: 1. UKS SMS Olsztyn (Sandra Wojtkiewicz, Dominika Jeznach, Agata Boraczyńska, Zofia Rajewska) — 128,680 pkt; 2. Iskra Zabrze — 124,665; 43. Wisła Kraków — 123,076; 4. MKS Gdańsk — 103,513; 5. Kusy Szczecin — 78,597. Seniorki: 1. Wisła (Katarzyna Jurkowska-Kowalska, Sonia Biskup, Olga Grymek, Maria Bieda) — 94,697; 2. Pałac Młodzieży Katowice — 86,499; 3. UKS SMS (Ewelina Janus, Gabriela Jeznach, Paula Plichta) — 77,866; 4. Wisła II – 33,532.

Nieoficjalne klasyfikacje wielobojowe, juniorki: 1. Sandra Wojtkiewicz (UKS SMS) — 47,783; 2. Oliwia Łuka (Iskra) — 43,216; 3. Zofia Tokarek (Wisła) — 42,112, (...) 6. Agata Boraczyńska — 41,182, (...) 8. Dominika Jeznach — 39,715, (...) 15. Zofia Rajewska (wszystkie UKS SMS) – 33,799. Seniorki: 1. Jurkowska-Kowalska — 53,515; 2. Emilia Kulczyńska — 43,483; 3. Walentyna Smółka (obie Katowice) — 43,016; 4. Ewelina Janus — 40,666, (...) 8. Gabriela Jeznach — 30,732, 9. Paula Plichta — 23,100.

pes


W rywalizacji juniorek bezkonkurencyjne były gimnastyczki z Olsztyna, natomiast wśród seniorek UKS SMS był trzeci
Fot. UKS SMS

Źródło: Gazeta Olsztyńska