Rusza sezon, wracają emocje

Równo pięćdziesiąt sześć dni i... godzinę — tyle trwała przerwa w zmaganiach I ligi piłkarskiej. Kibice Stomilu po raz ostatni emocjonowali się grą swojego zespołu 6 czerwca, kiedy to "Duma Warmii" zremisowała 2:2 z Sandecją Nowy Sącz w Ostródzie. Z kolei "kampania" 2015/2016 zaczyna się dla olsztynian od wyjazdowego spotkania z GKS Bełchatów. Biało-niebiescy są już po jednym poważnym przetarciu, jakim było zwycięskie spotkanie I rundy Pucharu Polski z Sandecją (2:0 u siebie), a ich atutem jest także i to, że grają w "starym" składzie — z nowych zawodników miejsce w podstawowej jedenastce mają jedynie lewy obrońca Jarosław Ratajczak i napastnik Rafał Kujawa. Trener Mirosław Jabłoński zabierze dziś na pierwszy w tym sezonie wyjazd niemal tę samą grupę piłkarzy, którą miał do dyspozycji tydzień temu. Do gry nadal nie są więc gotowi Łukasz Jegliński (jest po zespoleniu kości jarzmowej), Tomasz Wełna (rekonwalescencja po naciągnięciu mięśnia) i Piotr Głowacki (uraz stawu skokowego).

Mecze ze spadkowiczami bywają trudne, ale też — szczególnie w pierwszej fazie rozgrywek — mogą się okazać łatwiejsze. Kibice olsztynian liczą, że w sobotę o godz. 17 będzie obowiązywała raczej ta druga wersja, tym bardziej że po spadku z Ekstraklasy w Bełchatowie doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej: z klubu odeszło aż... 19 piłkarzy! Nie ma więc już w GKS-ie m.in. byłego obrońcy Stomilu Pawła Baranowskiego (odszedł do niemieckiego Erzgebirge Aue), nie ma skrzydłowych Michała Maka (Lechia Gdańsk) czy Macieja Małkowskiego (Sandecja), pomocników Szymona Sawali (Dolcan Ząbki) i Kamila Poźniaka (Górnik Łęczna), napastników Bartosza Ślusarskiego (Miedź Legnica) i Arkadiusza Piecha (Legia Warszawa) czy nawet obu bramkarzy: Dariusza Treli (Korona Kielce) i Emilijusa Zubasa (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Nowy trener GKS Rafał Ulatowski układa więc zespół na nowo, ma jednak wciąż do dyspozycji kilku ogranych piłkarzy ze "starej gwardii" — obrońców Seweryna Michalskiego i Piotra Witasika czy pomocników Patryka Rachwała, Mateusza Maka i Łukasza Wrońskiego. No i jest też paru nowych graczy, jak choćby pochodzący ze Stawigudy, a wypożyczony z Lecha Poznań 19-letni Jakub Serafin czy też Lukas Klemenz (poprzedni sezon w Koronie Kielce).

W sezonie 2015/16 w I lidze zagra pięć nowych ekip, czyli spadkowicze Bełchatów i Zawisza Bydgoszcz oraz beniaminkowie — Zagłębie Sosnowiec, MKS Kluczbork i Rozwój Katowice. W lidze pojawi się też wielu piłkarzy z ciekawym CV. I tak: Wojciech Łuczak przeniósł się z Górnika Zabrze do Wisły Płock, Mateusz Żytko z Cracovii do Pogoni Siedlce, Mirosław Bożok z Górnika Łęczna do Arki Gdynia czy też Filip Burkhardt z Łęcznej do GKS Katowice. Barwy zmienili także wychowankowie klubów z Warmii i Mazur — doświadczony Tomasz Lisowski (wychowanek Zatoki Braniewo, ostatnio Widzew Łódź), tak jak i Damian Garbacik (wychowanek Granicy Kętrzyn) zagrają w Chojniczance Chojnice, a Piotr Ruszkul (wychowanek Orląt Reszel) przeniósł się z Wisły Płock do Wigier Suwałki. Ale i tak największych zbrojeń dokonały dwa inne kluby: Miedź Legnica kontraktując u siebie tak znanych graczy, jak choćby Łukasz Garguła (Wisła Kraków) czy Błażej Telichowski i Bartosz Ślusarski (obaj Bełchatów) oraz Zawisza, który ściągnął m.in. trzech doświadczonych obrońców: Tomasza Wełnickiego ze Stomilu, Piotra Stawarczyka z Ruchu Chorzów i Krzysztofa Nykiela z Cracovii. I to właśnie Miedź i Zawisza są w ścisłym gronie faworytów do awansu do Ekstraklasy, a do tej grupy aspirują ponadto Arka Gdynia, GKS Katowice, Wisła Płock i Olimpia Grudziądz.

1. KOLEJKA. Sobota: GKS Bełchatów — Stomil Olsztyn, Pogoń Siedlce — Dolcan Ząbki, MKS Kluczbork — Chrobry Głogów (wszystkie o godz. 17), Arka Gdynia — Zawisza Bydgoszcz, Miedź Legnica — Chojniczanka Chojnice, Sandecja Nowy Sącz — Bytovia Bytów (18), GKS Katowice — Wigry Suwałki (19), Olimpia Grudziądz — Rozwój Katowice (godz. 20); niedziela: Zagłębie Sosnowiec — Wisła Płock (18).

• W jutrzejszej gazecie m.in. rozmowa z trenerem Stomilu Mirosławem Jabłońskim.