Jak Lechowi pójdzie w kolejnej rundzie LM

2015-07-29 12:40:18(ost. akt: 2015-07-29 09:46:01)

Autor zdjęcia: commons.wikimedia.org

Lech przystępuje dziś do kolejnego etapu batalii o Ligę Mistrzów — w III rundzie eliminacji podejmie w Poznaniu mistrza Szwajcarii, FC Basel. Będzie trudno, a może być też miło...
O klasie dzisiejszego rywala lechitów najlepiej świadczy jego ponadprzeciętna aktywność na arenie międzynarodowej w ostatnich latach, kiedy to ekipa z Bazylei zaliczyła pięć występów w Lidze Mistrzów (2002, 2008, 2010, 2012, 2014) oraz dwa starty w Lidze Europy (2013, 2014). Szkoleniowiec szwajcarskiej ekipy jest dość pewny swego — pierwotnie planował przyjazd na mecz Lecha w poprzedniej rundzie z FK Sarajewo (1:0), ale ostatecznie odwołał tę wizytę. — Celem jest awans do kolejnej rundy, musimy w pełni wykorzystać nasz potencjał. Nie wyobrażam sobie, żeby zabrakło nas w pucharach... — stwierdził bez ogródek trener Urs Fischer. O sile defensywy FC Basel stanowią Czech Marek Suchy (wcześniej Spartak Moskwa) i Philipp Degen (Borussia Dortmund, Liverpool), w środku pola rządzi Serb ze szwajcarskim paszportem Zdravko Kuzmanović (VfB Stuttgart, Inter Mediolan), a w ataku jest król strzelców Superligi i lider zespołu — wyceniany na 5,5 mln euro (przez fachowy portal transfermarkt.de) — lewonożny Shkelzen Gashi (Aarau, Grasshoppers Zurych) o albańskich korzeniach.

Trener mistrzów Polski Maciej Skorża patrzy na sprawę chłodno, twierdząc, że aby marzyć o awansie, jego zespół musi zagrać mecz życia. — Jesteśmy gotowi na ten pojedynek. Wiemy, że Basel to dobra drużyna, która może wykorzystać każde nasze potknięcie, dlatego najważniejsza będzie koncentracja — ocenia z kolei jeden z najlepszych graczy "Kolejorza", Fin Kasper Hamalainen.

Nikt za głośno o tym nie mówi, ale atutem Lecha może być jego stadion, na którym poznanianie nie przegrali meczu w Europie od pięciu lat. W tym okresie na murawie przy Bułgarskiej kompletu punktów nie potrafiły zdobyć m.in. takie firmy, jak Manchester City, Juventus Turyn czy SC Braga, a "Kolejorz" skompletował budzący szacunek bilans 10 zwycięstw i trzech remisów, przy zaledwie czterech straconych golach.

Ewentualne wyeliminowanie FC Basel będzie przepustką do decydującej, IV rundy eliminacji LM (losowanie: 7 sierpnia w Nyonie). Oby się Lechowi powiodło, bo kibice powoli tracą już nadzieję na udział polskiego klubu w Champions League, na co w kraju nad Wisłą czeka się już 19 lat. Gwoli przypomnienia: naszym ostatnim przedstawicielem w tych elitarnych rozgrywkach był w 1996 roku Widzew Łódź (w grupie ze Steauą Bukareszt, Borussią Dortmund i Atletico Madryt), a rok wcześniej tego splendoru zaznała Legia Warszawa (w grupie Rosenborg Trondheim, Spartak Moskwa i Blackburn Rovers, w 1/4 finału porażka z Panathinaikosem Ateny).

Ostatnie polskie batalie o Ligę Mistrzów
• Sezon 2010/2011
II runda: Inter Baku — Lech Poznań 1:0 i Lech — Inter 1:0, karne 9:8;
III r.: Sparta Praga — Lech 1:0 i Lech — Sparta 0:1
• 2011/2012
II runda: Skonto Ryga — Wisła Kraków 0:1 i Wisła — Skonto 2:0
III r.: Liteks Łowecz — Wisła 1:2 i Wisła — Liteks 3:1
IV r.: Wisła — APOEL Nikozja 1:0 i APOEL — Wisła 3:1
• 2012/2013
II runda: Buducnost Podgorica — Śląsk Wrocław 0:2 i Śląsk — Buducnost 1:0
III r.: Śląsk — Helsingborgs 0:3 i Helsingborgs — Śląsk 3:1
• 2013/2014
II runda: New Saints — Legia Warszawa 1:3 i Legia — New Saints 1:0
III r.: Molde FK — Legia 1:1 i Legia — Molde 0:0
IV r.: Steaua Bukareszt — Legia 1:1 i Legia — Steaua 2:2
• 2014/2015
II runda: Legia — St. Patrick's 1:1 i St. Patrick's — Legia 0:5
III r.: Legia — Celtic 4:1 i Celtic — Legia 3:0 vo (na boisku wygrała Legia 2:0).

Zbigniew Szymula

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. do zibuli #1785195 | 88.156.*.* 29 lip 2015 16:11

    Oby lepiej niż tobie pisanie wypocin!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz