Lekkoatleci z Warmii i Mazur podwoili dorobek medalowy na mistrzostwach w Krakowie

2015-07-22 10:30:08(ost. akt: 2015-07-22 10:37:02)
Konrad Bukowiecki z kolejnym sukcesem na koncie

Konrad Bukowiecki z kolejnym sukcesem na koncie

Autor zdjęcia: www.pzla.pl

Ostatni dzień mistrzostw Polski w Krakowie przyniósł lekkoatletom z Warmii i Mazur podwojenie dorobku medalowego. Mistrzem kraju na 200 m został Karol Zalewski, a brąz w kuli zdobył rzutem na taśmę Konrad Bukowiecki.
Przypomnijmy, że wcześniej na podium 91. MP seniorów stawali na stadionie krakowskiej AWF "srebrny" w biegu na 100 metrów Karol Zalewski (10,42) oraz jego klubowy kolega z AZS UWM Olsztyn, "brązowy" na 400 m Kacper Kozłowski (46,38). Wtorek "miał" przynieść naszej ekipie pierwsze złoto, a to dlatego, że na ten dzień zaplanowano finał 200 m, czyli konkurencji, w której od dwóch lat dzieli i rządzi w polskim sprincie Karol Zalewski...

22-letni reszelanin zrobił to, na co wszyscy liczyli, mimo że gorszą od niego reakcję startową mieli tylko dwaj rywale. No, ale później zawodnik trenera Zbigniewa Ludwichowskiego pokazał, że w przedłużonym sprincie nie ma to aż takiego znaczenia. Zalewski prowadził od startu do mety, a na finiszowej prostej tak dokręcił reszcie stawki "śrubę", że najgroźniejsi konkurenci stracili do niego prawie pół sekundy! Mimo że nie był przez nikogo naciskany, uzyskał dobry czas 20,47, podczas gdy drugiemu na mecie Kamilowi Kryńskiemu z Podlasia Białystok zmierzono 20,91, a trzeciemu Adamowi Pawłowskiemu z OŚ AZS Poznań — 20,96. Jak widać, to zupełnie inna "liga" niż ta, w której biega młodzieżowy mistrz Europy na 200 m, dla którego jest to już trzecie z rzędu złoto MP na tym dystansie.

Wieczorem do walki o medale przystąpili kulomioci, a wśród nich aż czterej zawodnicy Gwardii Szczytno (trener Ireneusz Bukowiecki) na czele z 18-letnim Konradem Bukowieckim, który — mimo młodego wieku — już zadziwił lekkoatletyczny świat m.in. szóstym miejscem w halowych ME seniorów w Pradze (20,46!) czy też "życiówką" na otwartym stadionie doprowadzoną tego lata do poziomu 20,42. Ale że mistrz świata i Europy juniorów postawił sobie za cel "załapanie się" na "dorosłe" mistrzostwa świata, więc w Krakowie gra toczyła się też o uzyskanie minimum na Pekin (20,45).

To nie był jednak konkurs Konrada Bukowieckiego, który dzień wcześniej wrócił ze zwycięskich ME juniorów w szwedzkiej Eskilstunie (rekord kraju do lat 20 i rek. MEJ — 22,62!). No, i to zmęczenie napiętym kalendarzem było wyraźnie widać, bo szczytnianin od początku miał problem z uzyskaniem choć jednego pchnięcia w granicach swoich możliwości.

Zaczęło się od próby bliższej niż 18 metrów, więc Bukowiecki nawet nie chciał, żeby mu zmierzono ten wynik. W drugiej kolejce było 19,68 i w tym momencie czwarte miejsce, a później kolejne trzy nieudane próby, no i spadek na piątą pozycję. Ale Konrad jeszcze raz pokazał, że jest nie lada wojownikiem — w ostatniej kolejce poprawił się na 19,75, a to dało mu skok na trzeci stopień podium! A że ani Mateusz Mikos z Wisły Puławy (19,73 na koniec!), ani Rafał Kownatke z Pucka (19,73) nie przerzucili juniora ze Szczytna, więc jego pierwszy seniorski medal stał się faktem. Klasę po raz kolejny pokazał dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski (20,80), który zdobył wczoraj swoje... 13. złoto MP! Srebro dla Michała Haratyka z AZS AWF Kraków (19,75).


pes