Zdolny żeglarz, ale bez pieniędzy

Gołębiowski to jeden z najzdolniejszych zawodników tej klasy w kraju, a w tym roku wywalczył kwalifikacje na mistrzostwa Europy (w Walii) i mistrzostwa świata (w Dziwnowie). Żeglarz miał wybrać, na które regaty woli pojechać, no i stanęło na Walii.

Powstał jednak problem, ponieważ ani klubu, ani rodziny nie stać na opłacenie wszystkich kosztów związanych z wyjazdem. Polski Związek Żeglarski pokrywa tylko część kosztów związanych z wyjazdem na ME, dlatego też rodzice Kuby oraz trener klubowy Marek Karbowski zwrócili się do nas z prośbą o pomoc w znalezieniu sponsorów.

— Dla Jakuba udział w tych mistrzostwach jest wielkim wyróżnieniem. Ciężko na to pracował przez sześć lat — twierdzą jego rodzice Marzena i Grzegorz Gołębiowscy. — Wielkim zaszczytem jest możliwość reprezentowania kraju na zawodach takiej rangi. Niestety, sami nie jesteśmy w stanie opłacić Kubie tego wyjazdu, dlatego zwracamy się z prośbą o jakąkolwiek, choćby najmniejszą, pomoc finansową.

Kwota, jaką rodzina zdolnego żeglarza musi "zorganizować", to 6600 zł. Zostaną za to opłacone m.in. bilety lotnicze (ok. 1000 zł), wpisowe do regat (3100 zł, w tym jest m.in. wyżywienie i nocleg), udział i wynagrodzenie team lidera (ok. 1200 zł), transport sprzętu (150 zł) i opłacanie pobytu na dwa dni przed zawodami (900 zł).

Iławskie Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji dorzuci na pewno 1000 zł, pewną sumę da także BricoMarche. Do uzbierania pozostaje zatem około 5 tysięcy. A co w przypadku, gdyby jednak nie udało się uzbierać tych pieniędzy?

— Na moje miejsce wskoczy żeglarz, który zajmuje kolejne miejsce w rankingu — tłumaczy Kuba. Pieniądze uzbierane przez rodziców Kuby trafią bezpośrednio na konto MOS SSW Iława. Więcej informacji: tel. 664 435 378.

zico