„Kolejorz” wrócił na tron. Lech mistrzem Polski!

2015-06-08 10:02:59(ost. akt: 2015-06-08 10:05:37)

Autor zdjęcia: pzpn.pl

W obecności ponad 40 tysięcy kibiców (!) Lech Poznań przypieczętował swój szósty tytuł mistrza Polski. Na podium znalazły się też Legia Warszawa i rewelacja tego sezonu Jagiellonia Białystok, która po szalonym meczu pokonała wczoraj Lechię Gdańsk.
Lechowi do mistrzostwa wystarczał remis z Wisłą Kraków, no i właśnie remisem niedzielny mecz się zakończył. Poznaniacy mocno pilnowali wyniku, przede wszystkim starając się neutralizować poczynania rywali, ale kiedy tylko nadarzała się okazja, ruszali szturmem na wiślacką bramkę. Tym bardziej, że byli dopingowani przez ponad 40 tysięcy widzów.

Na fotel lidera Lech wskoczył na początku maja, kiedy to w Warszawie ograł Legię. Jak się okazało, to był kluczowy mecz dla losów tytułu mistrza Polski. I choć potem poznaniakom przytrafiła się wpadka u siebie z Jagiellonią, to prowadzenia nie oddali już do końca. W nagrodę ekipę Macieja Skorży zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów. To siódmy w historii tytuł „Kolejorza” — poprzednie zdobywał w latach 1983, 1984, 1990, 1992, 1993 i 2010. To także piąte mistrzostwo w trenerskiej karierze Macieja Skorży. Poprzednie wygrywał z Wisłą i Legią (po dwa razy).

A my tutaj, na Warmii i Mazurach, możemy mieć małą satysfakcję, że w pierwszym składzie Lecha zadebiutował przecież w tym sezonie 19-letni Jakub Serafin, wychowanek GKS Stawiguda, który do Poznania trafił w 2011 roku. Zaczynał od drużyn juniorskich, potem była nieistniejąca już Młoda Ekstraklasa oraz III-ligowy zespół rezerw, w którym grał najczęściej (w tym sezonie strzelił dla nich jednego gola, w derbach z Wartą). Serafin zaliczył także dwa mecze w ekstraklasie: z Ruchem Chorzów zagrał przez 64 minuty, z Bełchatowem — 83. Od pierwszego do ostatniego gwizdka wystąpił również w ćwierćfinale Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków.

Wicemistrzostwo zdobyła Legia, ale dla tego klubu taki wynik to porażka. Trzecie miejsce zajęła Jagiellonia, która wczoraj przegrywała z Lechią już 0:2, aby w doliczonym czasie zapewnić sobie wygraną. Legia, „Jaga” oraz Śląsk Wrocław zagrają w Lidze Europejskiej. Królem strzelców ekstraklasy został Kamil Wilczek z Piasta Gliwice, który zdobył 20 bramek.

Kogo nie zobaczymy na boiskach ekstraklasy w przyszłym sezonie? Już przed ostatnią kolejką było wiadomo, że ligę opuści GKS Bełchatów, który spędził w niej zaledwie sezon. W piątek okazało się, że jego los podzieli jednak Zawisza Bydgoszcz. Rok temu klub ten świętował zdobycie Pucharu Polski, potem zaliczył przygodę w Lidze Europejskiej, a teraz przyszło mu żegnać się z ekstraklasą.

Dla Zawiszy nie do przeskoczenia okazały się być straty po pierwszej części sezonu. Klub z Bydgoszczy zamykał wtedy tabelę, a na boisku ugrał zaledwie siedem punkcików. We wrześniu zatrudniono trenera Mariusza Rumaka, który podczas zimowej przerwy odmienił zespół. Wiosną z Zawiszą musieli się liczyć najmocniejsi. Mecz z nim przegrała i Wisła Kraków (u siebie), i Lech Poznań (na wyjeździe). W pewnym momencie bydgoszczanie mieli już serię sześciu kolejnych zwycięstw (plus dwa remisy). Po podziale ligi na dwie grupy wygrali już tylko dwukrotnie, trzy razy zremisowali i dwa razy przegrali. Piątkowa porażka w Chorzowie, a także zwycięstwa Górnika Łęczna i Korony Kielce sprawiły, że to jednak bydgoszczanie zagrają w kolejnym sezonie w I lidze.

• Lech Poznań — Wisła Kraków 0:0

• Legia Warszawa — Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
1:0 – Kucharczyk (15), 2:0 – Magiera (56 samob.)

• Jagiellonia Białystok — Lechia Gdańsk 4:2 (0:1)
0:1 – Lekovic (42), 0:2 – Colak (56), 1:2 – Tuszyński (79 karny), 2:2 – Modelski (89), 3:2 – Romanczuk (90), 4:2 – Gajos (90 k)

• Śląsk Wrocław — Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)
1:0 – F. Paixao (13) 1:1 – Murawski (56), 2:1 – F. Paixao (69 k)

• Korona Kielce — Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
1:0, 2:0 – Luis Carlos (31, 44), 2:1 – Kołodziej (45), 3:1 – Kiełb (66 k)

• Górnik Łęczna — GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
1:0 – Hasani (23)

• Piast Gliwice — Cracovia 0:3 (0:1)
0:1 – Kapustka (14), 0:2 – Jendrisek (71), 0:3 – Zjawiński (73)

• Ruch Chorzów — Zawisza Bydgoszcz 3:2 (1:0)
1:0 – Gigołajew (33), 1:1 – Barisic (46), 2:1 – Starzyński (58 k), 3:1 – Visnakovs (70), 3:2 – Drygas (80); czerwona kartka: Oleksy (90, Ruch, za drugą żółtą)

kwk

Źródło: Gazeta Olsztyńska