Szpital na koniec sezonu

2015-06-05 09:05:56(ost. akt: 2015-06-05 09:01:18)
Sobotnim meczem z Sandecją Stomil zakończy swój najlepszy sezon w I lidze.

Sobotnim meczem z Sandecją Stomil zakończy swój najlepszy sezon w I lidze.

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Dobrze, że to już ostatnia kolejka, bo trener Mirosław Jabłoński ma problemy ze skompletowaniem składu na sobotni (6 czerwca) mecz z Sandecją. Wygrana zagwarantuje Stomilowi 5. miejsce.
Niezależnie od wyniku sobotniego spotkania (g. 16 w Ostródzie), będzie to najlepszy sezon Stomilu po awansie do I ligi. Wcześniej zespół plasował się na 13. oraz 15. miejscu w tabeli, a teraz — w razie porażki z Sandecją — olsztyńska ekipa w najgorszym wypadku może zająć dziewiąte miejsce, ale zwycięstwo pozwoli jej utrzymać piątą pozycję.

Niestety, Mirosław Jabłoński ma w tej chwili prawdziwy szpital w zespole. Z powodu kontuzji na boisku nie zobaczymy: Rafała Remisza, Pawła Łukasika, Arkadiusza Mroczkowskiego, Piotra Głowackiego oraz Romana Maczułenki. Ten ostatni kontuzji doznał w meczu z Wisłą Płock. Badania usg wykazały, że piłkarz z Ukrainy doznał uszkodzenia więzadła krzyżowego oraz łękotki, przez co będzie pauzował minimum pół roku.

— Jest problem ze składem, dlatego szansę dostaną młodzi zawodnicy. Trenuje z nami trzech piłkarzy, którzy w tym sezonie występowali w Centralnej Lidze Juniorów. Są to: Patryk Rosoliński, Wojciech Żęgota oraz Damian Zacheja. Możliwe, że któryś z nich zagra w sobotnim meczu — mówi trener Jabłoński.

— Dobrze by było utrzymać piątą pozycję, ale zdajemy sobie sprawę, że w naszej sytuacji kadrowej będzie to ciężka sprawa. Co prawda przeciwnik nie jest z górnej części tabeli, ale zmienił się u nich trener, więc piłkarze będą chcieli się pokazać z jak najlepszej strony. Dla nas to będzie trudny mecz, ale może to i dobrze, bo będziemy mogli sprawdzić sytuację zespołu, gdy tylu zawodników nie może zagrać. To też da mi pewną podpowiedź, jeżeli chodzi o następny sezon — dodaje olsztyński szkoleniowiec.

Po meczu z Sandecją olsztyński zespół odbędzie w poniedziałek jeszcze jeden trening i dopiero wtedy piłkarze udadzą się na zasłużony urlop. Do zajęć Stomil powróci 1 lipca, ale — jak zaznacza trener — ostatnie dziesięć dni urlopu piłkarze będą trenowali indywidualnie.


PO 33 KOLEJKACH
1. Zagłębie 76 56:19
2. Termalica 72 59:25
-------------------------------
3. Wisła 66 48:24
4. Olimpia 52 45:36
5. Stomil 48 45:45
6. Wigry 47 35:35
7. Dolcan 47 41:38
8. Chojniczanka 47 49:37
9. Katowice 47 44:41
10. Arka 42 38:39
11. Miedź 40 43:42
12. Bytovia 40 39:44
13. Chrobry 38 38:44
14. Sandecja 34 38:53
-------------------------------
15. GKS Tychy 28 30:54
-------------------------------
16. Pogoń 27 31:53
17. Widzew 21 24:57
18. Flota 36 26:43

Emil Marecki

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mm #1749027 | 83.31.*.* 7 cze 2015 07:58

    Mecz skończył sie kilkanaście godzin temu, a u was nadal króluje zapowiedź tego spotkania. Extra! Spokojnie, nie spieszcie się, ślimaczki. Do następnego meczu został ponad miesiąc...

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. bodzio #1748315 | 176.221.*.* 5 cze 2015 17:42

      Do "heńka" - Michał Trzeciakiewicz został wybrany zawodnikiem meczu z Wisłą przez tygodnik Piłka Nożna! Tak trzymać.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. rura z podwura #1748314 | 88.156.*.* 5 cze 2015 17:36

      zgadzam sie jak sie nie ma co sie lubi to sie zap-er-da-la zeby to miec

      odpowiedz na ten komentarz

    3. heniek #1748131 | 91.208.*.* 5 cze 2015 11:37

      To dobrze. Zaczną grać tacy zawodnicy jak Michał Trzeciakiewicz, który strzela po 2 bramki w meczu. Gdyby nie kontuzje innych, to pewnie nie grałby w pierwszym składzie. Trener ma inną koncepcję. A ten zawodnik ma za sobą grę w ekstraklasie i pewnie grałby tam do dzisiaj, gdyby nie problemy z kontuzjami. Dodam tylko, że to rodowity Olsztynianin! Warto się zastanowić...

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)