Rezerwy Morlin Ostróda doskonale spisały się w pierwszym meczu barażowym

2015-05-11 15:03:04(ost. akt: 2015-05-11 11:44:34)
Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: Archiwum

Tenis stołowy. Rezerwy Morlin Ostróda doskonale spisały się w pierwszym meczu barażowym o utrzymanie w I lidze. Podopieczni Tomasza Sposoba we własnej hali wygrali aż 9:1 i sobotnie spotkanie rewanżowe wydaje się być formalnością.
• Morliny II Ostróda — Viret CMC Zawiercie 9:1
Michał Korycki — Łukasz Gołda 3:1, Adrian Więcek — Karol Szotek 3:1, Georgij Rubinstein — Tadeusz Piotrowski 3:1, Tomasz Tomaszuk — Łukasz Szata 1:3, Korycki/Więcek — Gołda/Szotek 3:1, Rubinstein/Tomaszuk — Piotrowski/Szata 3:0, Korycki — Szotek 3:2, Więcek — Gołda 3:0, Rubinstein — Szata 3:1, Tomaszuk — Piotrowski 3:1.

Ostródzianie w I lidze północnej zajęli przedostatnie miejsce, co dało im możliwość rywalizacji barażowej o pozostanie wśród pierwszoligowców. Rywalem pingpongistów z Ostródy był przedostatni zespół grupy południowej Viret CMC Zawiercie.

W ekipie przeciwników Morlin II jedynym zawodnikiem, który niepokoił szkoleniowca gospodarzy, był Karol Szotek, który jeszcze kilka sezonów temu z powodzeniem grał w najwyższej polskiej lidze rozgrywkowej. Jak się okazało, obawy były płonne, ponieważ z dawnej sławy u Szotka pozostało jedynie ekstraklasowe nazwisko. W pierwszej grze lider drużyny z Zawiercia przegrał 1:3 z Adrianem Więckiem, zaś w drugim występie w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji Szotek po pięciu setach musiał uznać wyższość ubiegłorocznego młodzieżowego mistrza Polski Michała Koryckiego. Goście honorowy punkt zdobyli na drugim stole, gdzie brązowy medalista mistrzostw kraju juniorów Tomasz Tomaszuk w czterech setach "poległ" z Łukaszem Szatą.

— Wszystkie przebiegło bez większych kłopotów, niespodziewanie przegrał Tomaszuk, ale w pozostałych pojedynkach potwierdziło się, że zespoły z dolnych rejonów grupy południowej I ligi są znacznie słabsze od kandydatów do spadku z grupy północnej — skomentował Tadeusz Krajewski, dyrektor klubu z Ostródy.

mart