Tenisista z Olsztyna zagrał w USA z gwiazdami światowego formatu

2015-04-14 08:46:48(ost. akt: 2015-04-14 08:56:24)
Andy Murray (z lewej) oraz jego sparingpartner Mikołaj Borkowski

Andy Murray (z lewej) oraz jego sparingpartner Mikołaj Borkowski

Autor zdjęcia: Fot. archiwum MB

Podczas prestiżowego amerykańskiego turnieju Miami Open Mikołaj Borkowski z Olsztyna był sparingpartnerem największych gwiazd światowego tenisa. Grał m.in. z Andy Murray’em oraz Swietłaną Kuzniecową.
Mikołaj Borkowski, wychowanek UKS Absolwent Olsztyn, w 2007 roku wyjechał na studia do Stanów Zjednoczonych. Oprócz nauki grał tam też w tenisowej reprezentacji swojego uniwersytetu. Po skończeniu studiów Mikołaj Borkowski został nauczycielem gry w tenisa w Saddlebrook (Floryda), drugim pod względem wielkości ośrodku tenisowym w USA. O amerykańskim etapie życia wychowanka Absolwenta pisaliśmy już wiele razy, a niedawno otrzymaliśmy od niego kolejny ciekawy list, który w całości publikujemy poniżej.

"Miałem ostatnio niesamowitą okazję trenować z profesjonalistami i doświadczyć od środka atmosfery jednego z największych turniejów tenisowych na świecie (...): byłem oficjalnym sparingpartnerem na turnieju Miami Open, który jest uważany za największy turniej po Wielkich Szlemach. Byli na nim praktycznie wszyscy czołowi zawodnicy poza Rogerem Federerem (...).

Był to wolontariat, jako sparingpartner dostawałem dwa posiłki dziennie, było nas 8-10 w pierwszym tygodniu, a w drugim zostało tylko czterech, bo było już mniej zawodników (ale oczywiście wysokiej klasy), którzy zdołali przetrwać w turnieju. Średnio grałem 3-4 razy dziennie, zwykle 30-60 minut, ale zdarzały się też treningi półtoragodzinne. Codziennie około godz. 8 przyjeżdżałem na korty, rozgrzewałem się i robiłem ćwiczenia na siłowni, po czym mniej więcej około godz. 9 rozpoczynały się rozgrzewki i treningi z zawodnikami. Dzień kończył się miedzy 16 a 20 (...).

Najlepiej wspominam treningi z takimi zawodnikami jak: Andy Murray (3. miejsce w światowym rankingu — red.), Gilles Simon (13. m — red) oraz Dominic Thiem (44. m — red.), Pierwszych dwóch to moi ulubieni zawodnicy, do trzeciego również mam wiele sympatii, ale on dopiero wspina się w światowym rankingu. Bardzo miło było również pograć z Gaelem Monfilsem (18. m — red.) oraz Ernestsem Gulbisem (17. m — red.). W sumie trenowałem z 11 graczami ATP i z 18 zawodniczkami WTA. Eugenie Bouchard, Carla Suarez Navarro, Swietłana Kuzniecowa oraz ich trenerzy prosili o mnie po pierwszych treningach, więc z nimi grałem po kilka razy. Miałem także okazję zagrać trzy razy z legendarną Martiną Navratilovą, która przygotowywała się do meczu singlowego we Francji. Z wyżej notowanych zawodniczek grałem także z Simoną Halep oraz Sabine Lisicki, z którą miałem też okazję porozmawiać po polsku. Większość zawodników była niesamowicie miła, wszyscy byli bardzo wdzięczni za wspólne treningi i pomoc, ale jednocześnie byli też bardzo skupieni.

W sumie był to dla mnie bardzo inspirujący czas, a przy tym była to też olbrzymia motywacja do dalszej pracy i treningów. Mikołaj Borkowski".

mdryh

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. cor #1712657 | 164.126.*.* 14 kwi 2015 18:14

    no to fajnie - za 2 miski ryżu

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Świstak #1714795 | 87.206.*.* 16 kwi 2015 22:42

    Zajebiście! Gratuluje ;-)

    odpowiedz na ten komentarz