Warmia chce ograć wicelidera

W dwóch poprzednich sezonach warmiacy zajmowali w tabeli miejsca tuż za ekipą z Malborka. Podopieczni Igora Stankiewicza byli na podium, a Warmia dwukrotnie kończyła rozgrywki na czwartej pozycji. Teraz także nieco lepiej spisuje się Pomezania, ale w drugiej rundzie ekipa z Pomorza doznała niespodziewanych porażek z beniaminkiem z Warszawy (27:28) i Spójnią Gdynia (26:27) oraz zremisowała z licealistami z Gdańska (26:26).

Pojedynek z Pomezanią jest szczególnie ważny dla olsztynian, którzy — mimo ostatnich porażek z Meble Wójcik Elbląg (30:31) KPR Legionowo (26:32) — wciąż mają realne szanse zakończyć rozgrywki na trzecim miejscu. — To arcyważny mecz, bo gramy z bezpośrednim rywalem w walce o podium — mówi Karol Adamowicz, trener warmiaków.

— Wygrywając, zmniejszymy dystans punktowy i podium będzie w zasięgu. Mecze z Pomezanią zawsze są zacięte. Przeważnie prowadziliśmy, lecz w końcówce — z rożnych przyczyn — to rywale byli górą. Tak jak w tamtej rundzie, gdzie prawie przez całą drugą połowę prowadziliśmy dwoma-trzema bramkami, ale później dostaliśmy kary i Pomezania wygrała rzutem na taśmę (28:27, choć w 57. min było 27:25 dla Warmii — red.). Musimy zagrać konsekwentnie, bez przestojów. To jest klucz do zwycięstwa — dodaje szkoleniowiec olsztynian.