Dzisiaj Indykpol AZS podejmuje AZS Częstochowa i... walczy o 10. miejsce

2015-02-20 13:10:00(ost. akt: 2015-02-20 09:16:16)
Atakuje Frantisek Ogurcak z Indykpolu AZS Olsztyn

Atakuje Frantisek Ogurcak z Indykpolu AZS Olsztyn

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Akademickie derby w Uranii zainaugurują dziś ostatnią kolejkę fazy zasadniczej PlusLigi (godz. 18, transmisja w Polsacie Sport). Obie drużyny nadal mają o co grać: olsztyńscy siatkarze ciągle mają jeszcze nadzieje na dziesiąte miejsce w tabeli, podczas gdy goście z Częstochowy chcą "tylko" utrzymać się na 12. pozycji.
Mniej więcej ćwierć wieku temu to były mecze decydujące o tytule mistrza kraju, które za każdym razem elektryzowały całą siatkarską Polskę. Realia jednak się zmieniły i od ładnych paru lat olsztyńsko-częstochowskie konfrontacje — poza samymi zainteresowanymi — nie pasjonują już chyba nikogo. Jak to zwykle bywa przy rywalizacji drużyn z dolnych stref tabeli... Daleko nie szukając: dzisiaj w Uranii (g. 18) staną naprzeciwko siebie dopiero 11. w tabeli Indykpol AZS, który co najwyżej może się poprawić przed play-offami o jedną pozycję, oraz dwunasty AZS Częstochowa, który szans na przegonienie olsztynian już nie ma, ale sam musi uważać na pogoń (zob. tabela).

Obaj dzisiejsi przeciwnicy liczą na przełamanie kiepskiej passy. Przypomnijmy: zespół z Olsztyna ostatnio nie popisał się w Kielcach (od 2:0 do 2:3 z Effectorem), a jeszcze wcześniej zebrał cięgi w Uranii od Czarnych Radom (0:3). Z kolei częstochowianie, którzy weszli w nowy rok z Michałem Bąkiewiczem w roli trenera, przegrali cztery mecze z rzędu z Resovią u siebie (0:3), w Bełchatowie (0:3), z Cuprum (1:3) i w Bielsku-Białej (2:3). Z mistrzem i wicemistrzem Polski, co prawda, skończyło się ostatnio na zerze, ale aż pięć z tych sześciu setów z najmocniejszymi ekipami PlusLigi AZS przegrał 23:25...

Indykpol AZS po cichu liczy jeszcze na wyprzedzenie dziesiątego w tabeli BBTS. Co jest o tyle istotne, że — wobec całkowicie zmienionego systemu rozgrywek — to miejsce gwarantuje uniknięcia na koniec sezonu gry o mało zaszczytną, przedostatnią pozycję w ekstraklasie. Trzeba "tylko" pokonać Częstochowę, no i liczyć na to, że jutro nie walcząca już o nic ZAKSA nie potknie się z BBTS-em. — Trenujemy w tym tygodniu chyba jeszcze ciężej niż ostatnio, bo nastawiamy się na mecz z Częstochową. Choć nie możemy się za bardzo nakręcać, żeby to nie zadziałało w drugą stronę — mówi Paweł Adamajtis z Indykpolu AZS. — Tak naprawdę wszystko będzie zależało od nas, bo jak zagramy swoją dobrą siatkówkę, to powinniśmy być spokojni o wynik. Miejmy nadzieję, że skończy się to pozytywnie. Choć po tym, jak zawaliliśmy sprawę w Kielcach, już nie wszystko zależy od nas. Plujemy sobie w brodę, ale zmienić się tego nie da. Trudno: my musimy zrobić swoje w piątek, choć Częstochowa to jest mocniejszy zespół niż to było w pierwszej rundzie (AZS zasilił znany francuski przyjmujący Guillaume Samica — red.). A w sobotę będziemy nasłuchiwać wieści z Kędzierzyna, gdzie gra Bielsko. Dochodzą nas słuchy, że ZAKSA potraktuje ten mecz tylko jako jednostkę treningową. Oby chciało im się jednak grać o zwycięstwo — kończy Adamajtis.

• Siatkarze Resovii postawili kropkę nad "i": pokonując po raz drugi niemiecki VfB Friedrichshafen, tym razem 3:1 (18, 16, -22, 17) w Rzeszowie, awansowali do czołowej szóstki Ligi Mistrzów (na wyjeździe wicemistrzowie Polski wygrali 3:2). Taka sztuka nie udała się Jastrzębskiemu Węglowi, który drugi raz uległ włoskiemu Sir Safety Perugia. Rewanż Skry Bełchatów z Lube Banca Treia Bartosza Kurka (we Włoszech było 3:0 dla Skry) zakończył się już po zamknięciu tego wydania gazety. Inne wyniki LM: Sir Safety Perugia — Jastrzębski Węgiel 3:0 (18, 22, 17), pierwszy mecz 3:2, awans Perugii; Lokomotiw Nowosybirsk — Tomis Konstanca 3:0 (13, 12, 21), pierwszy mecz 3:0, awans Lokomotiwu; Biełogorie Biełgorod — Halkbank Ankara 3:1 (-14, 17, 16, 22), "złoty set" 11:15; pierwszy mecz 1:3, awans Halbanku.

• 26. kolejka, dzisiaj: Indykpol AZS — AZS Częstochowa (godz. 18, Polsat Sport); sobota: Resovia Rzeszów — Skra Bełchatów (Polsat Sport 14.45), Effector Kielce — MKS Będzin (17), AZS Politechnika Warszawska — Trefl Gdańsk (17), ZAKSA Kędzierzyn — BBTS Bielsko-Biała (17), Jastrzębski Węgiel — Cuprum Lubin (17); niedziela: Czarni Radom — Transfer Bydgoszcz (17).

pes

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. BRAWO #1671162 | 37.248.*.* 21 lut 2015 07:23

    Brawo Czestochowa. Zdobyliscie dwa sety pieknie. i szacunek. HEHE Indykopl widzicie pejsy jak innym chce sie grac to ,, potrafia ''.

    odpowiedz na ten komentarz