Zespoły z niższych lig rozpoczęły przygotowania do rundy wiosennej

2015-01-26 16:32:24(ost. akt: 2015-01-26 11:42:52)
W Ostródzie Sokół dość łatwo poradził sobie ze Spartą Brodnica.

W Ostródzie Sokół dość łatwo poradził sobie ze Spartą Brodnica.

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Drugo- i trzecioligowe zespoły z naszego regionu są w początkowej fazie przygotowań do rundy wiosennej, a my tradycyjnie "monitorujemy" ich sytuacje kadrowe i przedstawiamy ciekawostki z meczów sparingowych.


Jednego z goli dla Sokoła zdobył Jakub Błażewicz, do którego mocno "przymierza się" trener ostródzkiej ekipy Wojciech Tarnowski (jesienią Błażewicz zdobył 16 goli w barwach IV-ligowej Polonii Pasłęk). Wolną rękę w poszukiwaniu klubów dostali Wojciech Figurski i Maciej Kozioł (obaj prawdopodobnie przejdą do Motoru Lubawa). Dwoma asystami w sparingu z III-ligową Spartą popisał się Maciej Szostek.


Rominta dotrzymywała kroku drugoligowcowi tylko w pierwszej połowie, po zmianie stron dysponujący o wiele liczniejszą kadrą gospodarze nie dali już szans drużynie trenera Mirosława Millera, który mógł zabrać do Zambrowa ledwie 13 piłkarzy...


Olimpia zagrała pierwszy mecz sparingowy w tym roku (Mrągowia drugi), a trener Mirosław Romanowski przyglądał się dwóm testowanym piłkarzom — Filipowi Francuzowi (Warmia Olsztyn) i Danielowi Bogdanowiczowi (Czarni Olecko). Mecz był żywy, toczony w szybkim tempie, co w dużej mierze było zasługą otwartej gry ekipy gości prowadzonej przez trenera Adama Zejera.


Finishparkiet zagrał sparing — w co patrząc za okno trudno uwierzyć — na trawiastym boisku w Bratianie. — W Nowym Mieście śniegu nie ma zbyt wiele, a my mamy przygotowane do sparingów trzy trawiaste płyty: w Bratianie oraz Rybnie i Kurzętniku — mówi trener Finishparkietu Piotr Zajączkowski. — Jeśli nie będzie nagłego załamania pogody, to w środę na jednym z nich zagramy sparing ze Stomilem Olsztyn. W zespole zachodzą zmiany: kontrakt na ten rok przedłużył Michał Miller, nowym piłkarzem Finishparkietu został Mariusz Baranowski (26-letni pomocnik z ŁKS Łomża), testowany jest Patryk Rynkiewicz (rezerwy GKS Bełchatów), natomiast z drużyną pożegnali się Krzysztof Dąbkowski (MKS Mława) i Adam Grisgraber (Wkra Żuromin).


Start wszedł w przygotowania z jedną radykalną zmianą, bowiem ze wspierania klubu zrezygnował wieloletni sponsor, firma Kombet. Trener Andrzej Biedrzycki chce zbudować silniejszą ekipę; na razie z MKS Mława do Startu wrócił doświadczony Tomasz Chądzyński, poza tym Biedrzycki testuje dwóch młodych piłkarzy, z których jeden zdobył w sparingu w Ciechanowie gola.


W pierwszej części meczu elblążanie dyktowali warunki gry, a w 21. min po indywidualnej akcji Radosława Bukackiego wyszli na prowadzenie. Kilkanaście minut później Tomasz Gapski sfinalizował podanie Sebastiana Tomczuka i było 2:0. W pierwszej połowie Concordia powinna zdobyć jeszcze przynajmniej dwa gole, ale Pawłowi Saganowi i Mateuszowi Szmydtowi zabrakło skuteczności.

Po przerwie elbląski szkoleniowiec Władysław Obrębski dokonał kilku zmian i gra się wyrównała. W 77. min IV-ligowiec z Dzierzgonia zdobył kontaktowego gola (Krzysztof Wierzba). — Cały czas szukamy nowych rozwiązań i ustawień. Do drużyny powrócili dwaj piłkarze z zagranicy: Jean-Cladue Essomba (Kamerun — red.) i Iinya An (Korea Płd. — red.), ale ich występ można zaliczyć do przeciętnych — podsumował trener Obrębski.


W pierwszej połowie gra gospodarzy mogła się podobać. Dużo było wymiany podań, piłkarze szybko zdobywali teren. Na listę strzelców powinni wpisać się Anton Kołosow i Michał Ressel, ale po ich strzałach piłka minimalnie mijała światło bramki. Kiedy wydawało się, że Olimpia lada moment zdobędzie gola, goście wyprowadzili kontrę i nieporozumienie między Kacprem Tułowieckim a Rafałem Maciążkiem wykorzystał Paweł Arndt.

Elblążanie nie dawali jednak za wygraną i tuż przed przerwą Anton Kołosow sfinalizował podanie Damiana Szuprytowskiego. W drugiej połowie gospodarze nadal lepiej się prezentowali. W 59. min Jakub Bojas przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a po chwili goście wyprowadzili zabójczą kontrę, Łukasz Kwaśnik podał do Macieja Młyńskiego, który dopełnił formalności.

Elblążanie mogli wyrównać, lecz strzał Roberta Wesołowskiego, który wrócił po 5-miesięcznej przerwie po złamaniu nogi, w ostatniej chwili na rzut rożny sparował bramkarz.

zib, JK

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ozos #1647301 | 178.36.*.* 27 sty 2015 08:04

    Kto jest przedstawicielem II ligi w naszym regionie?

    odpowiedz na ten komentarz