Mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych. Polska — Arabia Saudyjska 32:13

Polska Arabia Saudyjska 32:13 (17:6)

POLSKA: Szmal, Wyszomirski — Bielecki, Chrapkowski 4, Daszek, Grabarczyk, B. Jurecki 4, M. Jurecki 1, Jurkiewicz 3, Krajewski 2, Lijewski, Orzechowski 2, Rojewski 2, Szyba 1, Syprzak 10, Wiśniewski 3.

— Plan jest prosty: jak najszybciej wywalczyć bezpieczną przewagę, a potem ją powiększać, najlepiej przy wydatnej pomocy zmienników — mówił trener polskiej reprezentacji Michael Biegler przed meczem z najsłabszą w grupie D ekipą z Bliskiego Wschodu, w której grają amatorzy.

No i biało-czerwoni rozpoczęli od mocnego uderzenia — spokojnie rozbijali wysuniętą strefę rywala (3-3) i w 6. min prowadzili 4:1. Później jeszcze podkręcili tempo, a że Saudyjczycy mieli olbrzymie problemy z dojściem do pozycji rzutowej, więc Polacy na przerwę schodzili z pokaźną zaliczką (17:6).

Na początku drugiej połowy było już 21:6. Polacy w rezerwowym składzie punktowali Saudyjczyków, a w głównej roli wystąpił Kamil Syprzak, który po 43 minutach miał dziesięć trafień na koncie. Zapewne zawodnik Wisły Płock zgromadził by ich więcej, gdyby nie uraz nogi wykluczający go z gry. W końcówce Polacy dorzucili kolejne bramki i ostatecznie wygrali 32:13.

Noty biało-czerwonym obniża to, że nie wykorzystali aż sześć rzutów karnych, czyli wszystkich, jakie mieli w tym meczu! W pierwszej połowie nie popisali się Krzysztof Lijewski i Karol Bielecki, a w drugiej dwukrotnie Michał Daszek oraz Andrzej Rojewski i Bartosz Jurecki.
W sobotę Polska zagra z Danią (godz. 19, TVP 2 i TVP Sport). Stawką będzie drugie miejsce w grupie, a to ważne w kontekście rozstawienia w 1/8 finału, gdzie na najsłabsze zespoły (3. i 4. miejsce), które awansują z "polskiej" grupy, czekać będą świetnie spisująca się w Katarze Szwecja i utytułowana Francja.