Dramat Kowalczyk

2015-01-12 13:01:06(ost. akt: 2015-01-12 12:02:46)

Autor zdjęcia: Fot. justyna-kowalczyk.pl

Marit Bjoergen wywalczyła ostatnie prestiżowe trofeum, którego brakowało w jej dorobku — Norweżka zwyciężyła w Tour de Ski, finiszując z przewagą blisko stu sekund nad Therese Johaug na siódmym etapie prestiżowego cyklu, czyli na 9-kilometrowej wspinaczce pod stok slalomowy na Alpe Cermis. Niestety, nieszczęśliwie zakończył się bieg dla Justyny Kowalczyk.
Polka zemdlała w trakcie podbiegu (około 900 metrów przed metą) i została zwieziona z trasy na noszach, a następnie trafiła do szpitala. Po badaniach wielokrotna medalistka olimpijska została wypisana z kliniki. Kowalczyk (jako jedyna zawodniczka cztery razy z rzędu zwyciężyła w TdS) nie została sklasyfikowana w tegorocznym cyklu.

Z dobrej strony na ostatnim etapie pokazały się dwie inne Polki, które zajęły przyzwoite lokaty, najlepsze w karierze jeśli chodzi o Tour. Na 16. miejscu finałowy etap ukończyła Sylwia Jaśkowiec, a na 21. Kornelia Kubińska.


Rut