Zespół Warmii Traveland Olsztyn ponownie stanął murem za kapitanem
2014-11-25 08:11:23(ost. akt: 2014-11-25 08:03:31)
— Karol Królik reprezentuje drużynę na spotkaniach z zarządem, a na boisku jest przywódcą i motywuje zespół, dlatego ponownie stanęliśmy po jego stronie — mówi Radosław Jankowski, rozgrywający I-ligowej Warmii Traveland Olsztyn.
— Po meczu ze Spójnią Gdynia zarząd obciął wam pensje o 25 procent. Spodziewaliście się takiej reakcji?
— Od dłuższego czasu nasza gra pozostawia wiele do życzenia, więc wiedzieliśmy, że zarząd nie przejdzie obojętnie obok tego. Myśleliśmy jednak, że będzie ultimatum — np. w czterech meczach, które zostały do końca rundy, mamy zdobyć sześć punktów.
— Od dłuższego czasu nasza gra pozostawia wiele do życzenia, więc wiedzieliśmy, że zarząd nie przejdzie obojętnie obok tego. Myśleliśmy jednak, że będzie ultimatum — np. w czterech meczach, które zostały do końca rundy, mamy zdobyć sześć punktów.
— Zarząd zasugerował też, by zmienić kapitana zespołu Karola Królika, ale w powtórzonych wyborach ponownie wybraliście go na to stanowisko. Co chcecie w ten sposób udowodnić?
— Nic. Byłem zaskoczony, że to wyszło od zarządu, ponieważ to zespół wybiera kapitana. Karol reprezentuje drużynę na spotkaniach z zarządem, a na boisku jest przywódcą, motywuje zespół. Bardzo dobrze wypełnia swoje obowiązki, dlatego ponownie stanęliśmy po jego stronie (decyzja była jednogłośna — red.).
— Nic. Byłem zaskoczony, że to wyszło od zarządu, ponieważ to zespół wybiera kapitana. Karol reprezentuje drużynę na spotkaniach z zarządem, a na boisku jest przywódcą, motywuje zespół. Bardzo dobrze wypełnia swoje obowiązki, dlatego ponownie stanęliśmy po jego stronie (decyzja była jednogłośna — red.).
— W meczu z MKS Poznań zdobył pan dziewięć bramek. Czy to znaczy, że odbudował pan dyspozycję strzelecką?
— Cieszę się, że zagrałem skutecznie. Po kilku słabszych występach trener mógł zwątpić i odstawić mnie na ławkę, a jednak zaufał mi. Mam nadzieję, że forma wróciła. Niektórzy zarzucają mi, że zdobywam mało bramek. Dziwię się, bo chyba zapomnieli, że jako środkowy rozgrywający, oprócz zdobywania bramek, mam też inne role — m.in. kieruję grą w ataku pozycyjnym, robię zmianę pozycji oraz dogrywam piłkę do koła lub na skrzydła.
— Cieszę się, że zagrałem skutecznie. Po kilku słabszych występach trener mógł zwątpić i odstawić mnie na ławkę, a jednak zaufał mi. Mam nadzieję, że forma wróciła. Niektórzy zarzucają mi, że zdobywam mało bramek. Dziwię się, bo chyba zapomnieli, że jako środkowy rozgrywający, oprócz zdobywania bramek, mam też inne role — m.in. kieruję grą w ataku pozycyjnym, robię zmianę pozycji oraz dogrywam piłkę do koła lub na skrzydła.
rut
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kibic Warmii #1577231 | 178.235.*.* 26 lis 2014 11:29
Żeby to wszystko tylko od jednej osoby zależało... Każdy ma tutaj większe bądź mniejsze grzeszki. Dowgiałło też ponoć swego czasu nie był całkowicie czysty, co wiele osób Mu to nieraz zarzucało (te hotele i te inne), ale klub jakoś funkcjonował i funkcjonuje dalej. Inna sprawa, że zawiedli też ludzie, na których poszły niemałe pieniądze i w których były pokładane wielkie nadzieje, czyli prosto mówiąc zawodnicy i trenerzy. Tłuczyński, Moszczyński, po części Rumniak - te osoby zawiodły na całej lini, a dyrektor nie miał na to raczej większego wpływu.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
KIBIC #1577015 | 37.152.*.* 26 lis 2014 09:15
Dublaszewski to jest kawal mendy. Zobaczcie co tn typ zrobil z druzyna ktora grala w Superlidze. BRECHTTTTTTT
odpowiedz na ten komentarz