Siwik Holiday Mrągowo po pierwszym zjeździe ekstraklasy

2014-10-11 15:54:38(ost. akt: 2014-10-11 15:57:02)
Roman Kierznowski (drugi z lewej) i Zbigniew Rogowski (pierwszy z prawej) byli siłą napędową drużyny na zjeździe w Warszawie

Roman Kierznowski (drugi z lewej) i Zbigniew Rogowski (pierwszy z prawej) byli siłą napędową drużyny na zjeździe w Warszawie

Autor zdjęcia: archiwum Gazety Olsztyńskiej

Doskonale dla jedynego przedstawiciela Warmii i Mazur w ekstraklasie brydżowej zaczął się ten sezon. Ekipa Siwik Holiday Mrągowo wygrała w stolicy sześć z ośmiu meczów pierwszego zjazdu elity, kończąc rywalizację na czele 16-zespołowej ekstraklasy!
Zespół, którego pełna nazwa brzmi w tym sezonie Siwik Holiday BT Mrągowo, zaczął trzydniową rywalizację od wysokiego zwycięstwa nad ekipą Wincor Nixdorf Cracovia (19:1). Zwycięstwa, które paradoksalnie dało Mirosławowi Cichockiemu i spółce "tylko" drugie miejsce po rundzie otwarcia. Jednak po kolejnej wygranej — tym razem 16:4 nad Konstantą Bielsko-Biała — nasza drużyna usadowiła się na fotelu lidera i już wiadomo, że... pozostanie na tej eksponowanej pozycji co najmniej do drugiego — i ostatniego w fazie "każdy z każdym" — styczniowego zjazdu ekstraklasy. Z kronikarskiego obowiązku, warto wymienić pozostałe wyniki zespołu Siwik Holiday: 14:7 z Consusem Carbon Kalisz, 19:1 z Silesią Gliwice, 6:14 z Latterią Tinis-Steinpol Rzepin, 4:16 z AZS Politechniką Wrocław, 12:8 z Energetykiem Jaworzno i 17:3 z Andrzejkami Gdańsk.

— Po poprzednim nieudanym sezonie (zespół z Warmii i Mazur, niemal stały uczestnik gier o medale, zajął w lidze dopiero dziewiąte miejsce — red.), który kompletnie rozminął się z naszymi aspiracjami, trzeba było podjąć pewne kroki, żeby to się nie powtórzyło. Wzmocniliśmy więc drużynę, pozyskując reprezentantów kraju, warszawską parę Leszek Ohrysko/Marek Jeleniewski — informuje kapitan drużyny Mirosław Cichocki. — Jednak to nie oni byli głównymi bohaterami pierwszego zjazdu, ale nasi doświadczeni arcymistrzowie Roman Kierznowski i Zbigniew Rogowski, którzy pociągnęli drużynę na pozycję lidera. Zresztą obaj zajęli też czołowe miejsca w klasyfikacji butlerowskiej, czyli takiej dodatkowej punktacji indywidualnej prowadzonej obok tej "właściwej" drużynowej (piąta i szósta pozycja wśród 117 sklasyfikowanych zawodników — red.) — podkreśla kapitan zespołu Siwik Holiday BT, w którego barwach — poza dwoma wymienionymi parami oraz Cichockim — wystąpili w stolicy również Leszek Sztyrak i Krzysztof Pikus.

W tej chwili Cichocki jest w Chinach, gdzie poleciał razem z Danutą Hocheker (arcymistrzyni z Olsztyna — red.) na mistrzostwa świata teamów i par mikstowych. — Dosyć intensywnie przygotowywaliśmy się do tej imprezy, między innymi zdobywając w tym roku brązowy medal mistrzostw Polski i brąz w międzynarodowych mistrzostwach Norwegii — przed odlotem tłumaczył Mirosław Cichocki. — Jedziemy tam z nadziejami, jesteśmy zaliczani do grona faworytów i liczymy na dobre miejsca (uśmiech). Dla nas to będzie powrót na MŚ po ośmioletniej przerwie, bo cztery lata temu nie wystartowaliśmy. Co nie zmienia faktu, że cały czas jesteśmy w grze: na przykład w zeszłym sezonie zajęliśmy piąte miejsce w mistrzostwach Europy (z norweskim teamem Hauge, gdzie grają miksty norweski, bułgarski, no i "nasz" olsztyński — red.). — Formuła mistrzostw jest ponadnarodowa, a my akurat gramy w norweskiej drużynie. Choć mamy też w składzie bułgarską parę Popowa/Gunew, aktualnych mistrzów Europy w mikstach — informuje Cichocki, który na pytanie o szanse medalowe uśmiecha się tylko i mówi: — W Chinach wystartuje ponad 300 duetów z całego świata, więc będzie z kim walczyć. Szanse na pewno są, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie.

• Czołówka ekstraklasy po 1. zjeździe: 1. Siwik Holiday 108,96 VP; 2. Ral Poznań 103,86; 3. Konkret Chełmno 96,57; 4. AZS Politechnika 92,33; 5. Andrzejki 90,24; 6. Consus Carbon 88,65; 7. Consus Kalisz 87,7; 8. Connector Poznań 86,68.

pes

Źródło: Gazeta Olsztyńska