Warmia za rok będzie walczyć o awans

2014-09-17 11:02:14(ost. akt: 2014-09-17 11:43:30)
Warmia Traveland Olsztyn

Warmia Traveland Olsztyn

Autor zdjęcia: Kamil Zaręba

Zdaniem Stanisława Tunkiewicza, prezesa I-ligowej Warmii Traveland Olsztyn, jego zespół do czerwca następnego roku zredukuje zadłużenie i w sezonie 2015/2016 będzie chciał powalczyć o Superligę.
— W dwóch poprzednich sezonach zespół zajął czwarte miejsce. O co gracie tym razem?
— Liczyliśmy na trzecie miejsce, ale nikt się nie spodziewał, że w naszej grupie będzie aż dwóch spadkowiczów z Superligi (Piotrkowianin i KPR Legionowo — red.). W tej sytuacji postawiliśmy przed zespołem za cel zajęcie minimum piątego miejsca. Jestem przekonany, że utrzymamy poziom z ubiegłego sezonu. Liczę, że nowi-starzy zawodnicy: Marcin Malewski i Michał Krawczyk wniosą jakość, że unikniemy przestojów, które zdarzały się w tamtym sezonie.

— Personalnie zespół jest chyba mocniejszy?
— We wrześniu z wojaży zagranicznych wróci Szymon Hegier, który wzmocni obronę i atak. Wtedy to będzie zbilansowana drużyna. Dynamiczna i ofiarna gra to były znaki rozpoznawcze Warmii w tamtym sezonie, no i ten duch walki nadal jest w zespole. Doświadczeni zawodnicy — Królik, Malewski, Krawczyk, Jankowski, Droździk — dają dużo spokoju. Ich rozsądek w połączeniu z niemałymi umiejętnościami młodych zawodników, którzy już okrzepli w lidze, będzie dobrą mieszanką.

— Jak wygląda sytuacja finansowa klubu?
— Powoli wychodzimy na prostą. W listopadzie są wybory samorządowe, wtedy okaże się, na jaką pomoc będziemy mogli liczyć z Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego. Obecnie to wsparcie wynosi 20 procent naszego budżetu. Mam nadzieję, że po nowym rozdaniu będzie przynajmniej na tym samym poziomie. A jeśli chodzi o sponsorów, to pomoc jest na takim poziomie jak w ubiegłym sezonie.

— Uporaliście się z długami?
— Dograliśmy sprawy wobec ZUS-u i Urzędu Skarbowego. Poza tym uregulowaliśmy zaległości w stosunku do większości byłych zawodników. Natomiast mamy zobowiązania wobec firm, które świadczyły klubowi usługi, gdy graliśmy w Superlidze. Chodzi m.in. o firmy transportowe i ochroniarskie.

— Jest coś, co nie daje wam spokoju?
— Nieuregulowana sprawa z Damianem Moszczyńskim. Zawodnik wygrał sprawę w sądzie, ale wyrok jest nieprawomocny. To jest ponad 40 tysięcy złotych, a z odsetkami kwota byłaby znacznie większa. No i tu jest największe zagrożenie dla finansów, bo wypłata dla pana Moszczyńskiego takiej kwoty stanowi nasz miesięczny budżet. Musielibyśmy znaleźć te pieniądze z innych źródeł, a to będzie trudne...

— Kiedy spłacicie wszystkie długi?
— Potrzebujemy jeszcze półtora roku. Liczę, że do czerwca 2015 roku zadłużenie zredukujemy do takiego poziomu, że już nie będzie uciążliwe. Wtedy będzie można snuć plany związane z awansem. Zakładam, że powalczymy o Superligę w sezonie 2015/16.

Rut

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. rut #1487483 | 217.96.*.* 18 wrz 2014 13:07

    pracownico: 1/ a gdzie jest informacja, ze Społem daje środki? 2/ środki na reklamę nie są zależne do budżetów placowych-to dwie oddzielne rzeczy 3/ Społem nie jest w nazwie, bo nie daje takich środków, żeby umowa zakładała sponsoring tytularny 4/ jeśli cokolwiek z tego co piszesz jest prawdą, to wyjedź do UK

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. pracownica #1486986 | 77.113.*.* 17 wrz 2014 19:42

    Teraz rozumiem dla czego w Społem tak mało zarabiam i jestem gnębiona i gdzie podziewają się moje nadgodziny, a zawodnicy na pewno więcej zarabiają ode mnie. Dlaczego klub nie nazywa się "SPOŁEM WARMIA" jak kiedyś, czyżby Prezes wstydził się gdzie pracuje.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz