Mistrzostwa świata siatkarzy. Polska — Australia 3:0

2014-09-03 10:17:32(ost. akt: 2014-09-03 10:21:57)

Autor zdjęcia: fivb.org

W swoim drugim meczu mistrzostw świata polscy siatkarze ponownie nie oddali rywalom nawet seta. Tym razem zespół Stephane'a Antigi pokonał we wrocławskiej Hali Stulecia Australię.
AUSTRALIA: Sukochev, White, Zingel, Edgar, Smith, Mote, Perry (libero) oraz Douglas-Powell, Peacock, Roberts
POLSKA: Zagumny, Winiarski, Nowakowski, Wlazły, Mika, Kłos, Zatorski (l) oraz Konarski, Drzyzga, Kubiak

— Mamy wielką motywację, żeby wyrównać rachunki z Australijczykami. A na przeszkodzie stanie nam jeden człowiek: Thomas Edgar, który ciągnie im grę — podkreślał przed wtorkowym meczem we Wrocławiu polski środkowy Karol Kłos. Te "rachunki" to kosztowna wpadka z 6 sierpnia 2012 r., kiedy to biało-czerwoni na zakończenie fazy grupowej turnieju olimpijskiego w Londynie sensacyjnie ulegli Australii (1:3), skazując się na zderzenie z rosyjskim "czołgiem" w ćwierćfinale (0:3). Co ciekawe, było to 13. w historii spotkanie Polaków z rywalem z Antypodów i... pierwsza porażka naszej reprezentacji! A co do Edgara to właśnie ten olbrzymi atakujący (212 cm wzrostu!) — będący pierwszą "strzelbą" Australijczyków — wyrządził nam wtedy najwięcej szkody (26 pkt). — Na gospodarzach ciąży olbrzymia presja, która czasem przeszkadza w grze. Postaramy się to wykorzystać i nawiązać walkę z Polakami — obiecywał przed wtorkową konfrontacją przyjmujący Nathan Roberts.

Wczoraj swego dopięli Kłos i jego koledzy z drużyny, którzy zaczęli mecz z animuszem (3:0, 6:3), a po przerwie technicznej (8:5) jeszcze podkręcili tempo (10:5, 16:10). Tak jak w meczu z Serbami (3:0) imponująco stabilnie wyglądało polskie przyjęcie zagrywki, a na siatce (ale i na zagrywce) swoje robili zwłaszcza Mateusz Mika i Michał Winiarski. W drugiej partii Australijczycy postawili się gospodarzom, którym — co trzeba przyznać — przydarzało się więcej błędów (zwłaszcza na przyjęciu). Na szczęście od stanu 20:19 punktowali już tylko Polacy z "profesorem" Winiarskim na czele. Trzeci set okazał się ostatnim, bo pewnie funkcjonująca polska "maszyna" stanowiła zwyczajnie lepszy i bardziej klasowy zespół niż ambitnie walczący "Aussies". — Musimy w każdym meczu zagrać tak, jakby jutra nie było. Liczy się tu i teraz; z takim nastawieniem możemy dojść na szczyt — mówi libero polskiej reprezentacji Krzysztof Ignaczak. Teraz przed Polską mecz z Wenezuelą (jutro o 20.15 we Wrocławiu)

• Inne wyniki grupy A: Argentyna — Serbia 1:3 (-17, 20, -21, -21), Wenezuela — Kamerun 3:1 (22, 21, -31, 14); grupa B: Korea Płd. — Tunezja 3:1 (-24, 24, 21, 18); gr. C: Chiny — Egipt 3:1 (20, 20, -23, 31); gr. D: USA — Iran 2:3 (-23, -19, 19, 18, -15), Belgia — Portoryko 3:0 (19, 17, 20). W tabeli prowadzi Iran (5 pkt) przed Belgią (4) i Francuzami (3), których mecz z Włochami zakończył się po zamknięciu gazety.

Grupa A
1. Polska 2-0 6 6:0
2. Argentyna 1-1 3 4:3
3. Australia 1-1 3 3:3
4. Wenezuela 1-1 3 3:4
——————————
5. Serbia 1-1 3 3:4
6. Kamerun 0-1 0 0:3

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. POL #1477493 | 83.9.*.* 5 wrz 2014 10:18

    A nie widziałem nie mam monopolisty polsatu na chacie...

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Gienek #1475733 | 82.177.*.* 3 wrz 2014 10:48

    Czy w Olsztynie jest jakaś "strefa kibica" związana z mistrzostwami w siatce?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)