Koreańscy instruktorzy poprowadzili treningi Startu

2014-08-21 18:49:09(ost. akt: 2014-08-21 18:52:10)

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

— Macie utalentowanych zawodników, wspaniałe krajobrazy i... piękne kobiety — tak chwalą nas Noh Youguk, Sul Daol i Ko Saehun. Instruktorzy taekwondo z Korei przez pięć dni trenowali zawodników Startu Olsztyn oraz członków kadry wojewódzkiej. Dziś opuszczają stolicę Warmii i Mazur i wyruszają nad Bałtyk, by tym razem szkolić kadrę Mazowsza.
Noh Youguk, Sul Daol, Ko Saehun przylecieli do Polski dziesięć dni temu. Swoją podróż rozpoczęli w Warszawie, następnie na pięć dni zatrzymali się w Łowiczu, a w niedzielę wieczorem dotarli do Olsztyna. — Każde miasto ma swój urok, nie chciałbym żadnego specjalnie wyróżniać, ale Olsztyn jest naprawdę pięknym miejscem. Szkoda, że musimy wyjechać już w piątek — przyznaje Noh Youguk. Instruktorzy taekwondo z chęcią poznawali stolicę regionu, jednak nie mieli na to zbyt wiele czasu. Jak sami przyznają, przyjechali do nas po to, żeby... — Szkolić waszych zawodników taekwondo i nauczyć ich koreańskiego stylu walki oraz treningów — wyjaśnia Noh Youguk. Trenerzy prowadzili obóz szkoleniowy w ramach zgrupowania kadr wojewódzkich w Olsztynie, a pojawili się dzięki programowi Taekwondo Peace Corps, finansowanego przez Światową Federację Taekwondo. — To coś w rodzaju naszych akademii wychowania fizycznego, tyle że specjalizująca się w taekwondo. Trenerzy TPC podróżują po całym świecie, ucząc zasad i wartości, które niesie ze sobą taekwondo. Naszym zadaniem jest za to zapewnienie im mieszkania i wyżywienia — precyzuje Marcin Chorzelewski, trener w olsztyńskim Starcie. Zajęcia odbywały się w hali sportowej OSW.

Sztuka walki taekwondo to tradycyjny i narodowy sport Korei, dlatego wizyta trenerów ma duże znaczenie dla olsztyńskich zawodników i szkoleniowców.

— Uważam, że każde spotkanie i wspólny trening z osobami, które pochodzą z kolebki taekwondo, jest bardzo ważne oraz może nas czegoś nauczyć. Nie mówię tylko o technicznych aspektach, ale także o wartościach, które niesie ze sobą taekwondo, a które zrodziły się i kształtowały w Korei — opowiada trener Chorzelewski. Wielu zawodników Startu miało już okazję odwiedzić Koreę. — Jednak wielu młodszych zawodników nie miało jeszcze takiej okazji. Dlatego spotkanie z koreańskimi trenerami jest dla nich sporą atrakcją. Myślę, że to może ich przekonać do jeszcze intensywniejszych treningów i wytrwałości. Taka dodatkowa mobilizacja może być dla nich tylko pozytywna. Mam nadzieję, że dzięki niej kolejni zawodnicy przejdą na wyższy poziom i pojadą do Korei na zawody — przypuszcza Marcin Chorzelewski. Koreańscy trenerzy poprowadzili zajęcia z zakresu Kyorugi, czyli walki, i Pomsae, czyli zasad obejmujących prawidłowy ruch i ducha taekwondo. — Koreański styl treningów jest nieco inny niż ten preferowany w Europie. Różni się przede wszystkim większą liczbą powtórzeń i dużą dynamicznością — tłumaczy trener Chorzelewski.

Grupy trenerów z TPC przyjeżdżają do Polski co rok, jednak pierwszy raz pojawili się w Olsztynie. — Co prawda kadry wojewódzkie miały okazję z nimi trenować już wcześniej, choćby podczas obozu w Jastrzębiej Górze, ale członkowie kadry zmieniają się, więc większość osób, które wzięły udział w olsztyńskim obozie, spotkało się z nimi pierwszy raz — mówi Marcin Chorzelewski. Obóz szkoleniowy prowadzony przez Koreańczyków przygotowywał zawodników Startu do sezonu jesiennego oraz zawodów Polish Open Warsaw Cup (19-21 września).

— Dla wielu jest to bardzo istotny start, bo część z nich wyjeżdża na mistrzostwa Europy. Są to: Magdalena Obrębska, Aleksandra Kowalczuk i Patryk Chrapkowski. To jedyni reprezentanci Polski z naszego województwa — dodaje Chorzelewski. Goście Startu z Korei są zadowoleni z przebiegu obozu. Cieszą się również, że mieli okazję odwiedzić Polskę. — Wydaje mi się, że wszyscy nauczyliśmy się czegoś o sobie i swoich krajach. Bardzo miłe wrażenie wywarli na nas mieszkańcy Polski. Różnicie się od Koreańczyków nie tylko wyglądem, ale także zachowaniem. Ludzie w Korei są bardzo zapracowani i zabiegani, nie mają dla siebie czasu, natomiast wy jesteście bardziej zrelaksowani i weselsi — wylicza Noh Yoguk. A co ich zdziwiło ? — W Polsce nie ma gór! W Korei są wszędzie, a u was teren jest praktycznie płaski. To dla nas pewna nowość. Macie też piękne kobiety i bardzo utalentowanych zawodników — komplementuje Noh.


Nina Ramatowska

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. WTF #1466653 | 88.156.*.* 21 sie 2014 23:42

    "wyruszają nad Bałtyk, by tym razem szkolić kadrę Mazowsza" ??? Aslambeka nie było na treningu? :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz