W sobotę Stomil Olsztyn gra z Arką Gdynia

2014-08-22 07:34:44(ost. akt: 2014-08-21 17:58:23)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Stomil ma dobre wspomnienia z meczów z Arką Gdynia, poza tym ma ochotę na dłużej pobyć w górnej części tabeli, dlatego sobotni mecz w Olsztynie zapowiada się naprawdę pasjonująco.
W Olsztynie o godz. 14.45 na wypieszczonej murawie stadionu Ośrodka Sportu i Rekreacji sprawdzą się dwie poważne ligowe firmy, czyli Stomil i Arka. Obie ekipy dobrze weszły w sezon — nie mają na koncie porażki i są w czubie tabeli. Co więcej: Stomilowi z tym rywalem gra się ostatnio dobrze, więc nie czuje przed nim respektu. W poprzednim sezonie, gdy biało-niebiescy bronili się przed spadkiem, a Arka grała o Ekstraklasę, olsztynianie zaliczyli dwa remisy — na inaugurację rozgrywek w Ostródzie było 0:0, a w Gdyni 3:3 (dwa gole Grzegorza Lecha i jeden Szymona Kaźmierowskiego).

Teraz obie ekipy są w innym stanie kadrowym niż jeszcze kilka miesięcy wcześniej — w Arce grają eks-stomilowcy Grzegorz Lech i Marcin Warcholak, natomiast zespół z Olsztyna w coraz większym wymiarze jest opierany na sile ukraińskiego zaciągu. Niewykluczone, że kadra Stomilu w następnych dniach jeszcze zostanie poszerzona, ale raczej już nie przed spotkaniem z Arką. Chodzi o dwóch testowanych graczy: 19-letniego obrońcę Bartosza Musiała i 24-letniego napastnika Łukasza Jamroza, którzy byli sprawdzani podczas środowej gry kontrolnej z Sokołem Ostróda (1:1). — Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji, dlatego obaj zostają z nami do końca tygodnia —tłumaczy trener Stomilu Mirosław Jabłoński. — Nie chcę jeszcze jednoznacznie ich oceniać, ale powiem tak: zaprosiliśmy ich, więc z pewnością coś w nich widzimy — dodaje trener Stomilu.

O sobotnim meczu Mirosław Jabłoński mówi, że może być swoistym "miernikiem aktualnego stanu zespołu". — Arka to silny zespół, który znów mierzy w awans do Ekstraklasy, więc z pewnością nie będzie nam na boisku łatwo. To widać po ich grze, to pokazuje ich miejsce w tabeli. Ale my także jesteśmy coraz bardziej stabilni i wiele wskazuje na to, że idziemy w dobrym kierunku. Oczywiście w naszej grze jest jeszcze ciągle trochę mankamentów, ale jeszcze raz powiem: wiemy, że idziemy w dobrą stronę — kończy Jabłoński.

W kadrze meczowej Stomilu nie zajdą raczej zmiany, olsztyński szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji tych piłkarzy, którzy przywieźli z Bytowa wygraną 1:0. Największy znak zapytania dotyczy pozycji atakującego — trener będzie wybierał między Piotrem Darmochwałem, Pawłem Łukasikiem oraz Wołodymyrem Kowalem. W tym przypadku dobór personalny zależy w dużej mierze od taktyki na to spotkanie i aktualnej dyspozycji zdrowotnej Łukasika oraz Kowala.

zib


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kibic #1468042 | 83.24.*.* 23 sie 2014 17:53

    Zwycięzców sie nie ocenia. Ale to co zagrał Stomil to "obrona Częstochowy". Obrona i tylko obrona. Nie było nikogo kto umiałby przytrzymac piłkę i rozegrać. Tak czy inaczej gratki za 3 punkty a pała za styl.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. jak można tak grać. ? #1468016 | 88.156.*.* 23 sie 2014 16:59

    Zero akcji nie mogliutrzymac sie przy pilce szok i wstyd

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  3. ong #1468014 | 77.253.*.* 23 sie 2014 16:54

    1-0

    odpowiedz na ten komentarz

  4. IŁAWA #1467823 | 93.154.*.* 23 sie 2014 11:54

    Transmisja na Orange Sport będzie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. oleg38 #1467816 | 88.156.*.* 23 sie 2014 11:39

      a jak tam stomilowcy bluzy dresowe wyprane i wyprasowane?

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (24)