Co słychać w Zniczu Biała Piska?

2014-07-31 13:31:07(ost. akt: 2014-07-31 13:33:09)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Artur Szczepański

Znicz Biała Piska ma na starcie ten mały plus, że przygotowuje się do sezonu z Ireneuszem Piwko, czyli szkoleniowcem, który z powodzeniem prowadzi ten zespół od ładnych paru lat. To za kadencji trenera Piwko Znicz awansował rok temu do III ligi i w minionym sezonie dobrze poradził sobie na tym szczeblu, zajmując ostatecznie dziesiątą pozycję. Teraz ambicje w klubie sięgają jednak ciut wyżej, co wynika nie z jakiejś wielkiej ofensywny transferowej, ale ze stabilizacji.
— W zespole nie zaszły latem zbyt duże zmiany, a sparingi na razie pokazują, że chyba nie jest to zła droga — mówi Ireneusz Piwko. — Szczęścia w innych klubach będą szukać Szymon Tuttas, Mateusz Kierznowski i Kamil Kosakowski, do kadry dołączyliśmy trzech zdolnych juniorów, no, i wzmocnił nas napastnik Wojciech Łapiński, który grał ostatnio w Wissie Szczuczyn (w zespole spadkowicza zdobył 13 goli w sezonie — red.). Graliśmy mecze kontrolne, zgrywaliśmy się i zobaczymy, jakie to będzie miało przełożenie na ligę — dodaje trener Piwko.

Znicz w okresie przygotowawczym wygrał kolejno trzy spotkania: 4:2 z Romintą Gołdap oraz po 2:0 z ŁKS Łomża i Warmią Grajewo. I dopiero w czwartej grze kontrolnej musiał uznać wyższość rywala: spadkowicza z II ligi, Olimpii Zambrów (0:3). A w ostatnim sparingu zmierzy się z IV-ligowym zespołem z Podlasia, Gródkiem Gródek.

Szkoleniowiec Znicza mówi, że dla jego zespołu ważny będzie zwłaszcza początek rozgrywek. — Najpierw podejmujemy Finishparkiet Drwęcę, a potem jedziemy do Olimpii Elbląg. I koniecznie musimy zapunktować u siebie, żeby od razu złapać na starcie oddech — podkreśla Ireneusz Piwko. — Patrząc na skład Drwęcy, to nie będzie łatwe, bo to mocny rywal (do bardzo silnego już zespołu Piotra Zajączkowskiego dołączył jeszcze jeden z najlepszych piłkarzy zeszłego sezonu, Michał Miller z MKS Korsze — red.). Będziemy jednak grać o punkty, tym bardziej że Znicz zawsze był silny u siebie. Postaramy się, żeby tak było także i teraz. Musimy zwrócić uwagę na grę w defensywie i poprawić statystyki punktowe na wyjeździe. Jeśli to zrobimy, powinniśmy być w tabeli wyżej niż ostatnio, a to jest nasz cel — kończy trener Piwko.

zib


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. poi #1450890 | 109.231.*.* 31 lip 2014 14:25

    To dobrze, że w drużynie jest stabilizacja i włącza się do drużyny młodych zawodników. Jeśli Znicz utrzyma dyspozycję z drugiej części rundy wiosennej to będzie groźny dla każdego. Jednak trzeba poprawić skuteczność i punktowanie na wyjazdach.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. poi #1450886 | 109.231.*.* 31 lip 2014 14:21

    Wie ktoś może gdzie odchodzą ci wymienieni zawodnicy ze Znicza?

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. poi #1450882 | 109.231.*.* 31 lip 2014 14:19

      Piwko prowadzi Znicza od dwóch lat. Parę ładnych lat to jeszcze nie jest :) Ale ze Zniczem związany jest trochę dłużej.

      odpowiedz na ten komentarz