Sokół Ostróda ma kadrę na miarę swoich możliwości

2014-07-29 15:22:15(ost. akt: 2014-07-29 15:36:13)

Autor zdjęcia: Artur Szczepański

Już za niecałe dwa tygodnie Sokół Ostróda zacznie sezon w III lidze jako urzędujący mistrz, który latem był o krok od awansu do II ligi. Ostatecznie zaporą nie do przejścia okazał się śląski Nadwiślan Góra. To nie zniechęciło ostródzkiego środowiska do futbolu, a wręcz przeciwnie: napędziło władze Sokoła do budowy jeszcze lepszej ekipy, która mogłaby wywalczyć sukces w nowym sezonie.
— Nie wiem, jakich słów można użyć mówiąc o tym, czego dokonaliśmy latem, ale umówmy się, że chodzi o rekonstrukcję składu — mówi trener ostródzian Wojciech Tarnowski. — W Sokole powitaliśmy już dwóch nowych zawodników: Krzyśka Filipka (wychowanek Stomilu, ostatnio Radomiak Radom — red.) i Piotrka Łysiaka (wypożyczenie ze Stomilu — red.), a staramy się pozyskać skrzydłowych Michała Jankowskiego z Arki Gdynia i Piotrka Wypniewskiego ze Stomilu, a także środkowego obrońcę Stomilu Adriana Żukiewicza. Szukamy też bramkarza, który wzmocniłby rywalizację na tej pozycji, i mamy już na to pomysł; zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie. Trzeba jednak pamiętać, że paru chłopaków z zespołu odeszło: Tomek Kolibowski, Krystian Mazik, Mateusz Szymański czy Tomek Snieżawski. Nie wiadomo, jak będzie z Tomkiem Nawotką, którego sprawdza Legia Warszawa. Kładąc na szali te ubytki i nabytki, mam nadzieję, że wszystko wyjdzie nam na plus. Że każdy z tych nowych będzie mógł wejść do podstawowego składu, przez to podnieść jakość zespołu, a o to przecież chodzi — wyjaśnia trener Tarnowski.

Sokół latem zagrał cztery mecze — kontrolny ze Stomilem Olsztyn (1:1), w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Radomiakiem Radom (0:3) oraz kolejne dwa spriangi: z Legią II Warszawa (2:1) i Motorem Lubawa (4:0). Na koniec okresu przygotowawczego ekipa z Ostródy zagra w sobotę z Warmią Olsztyn.

— Stworzyliśmy w Sokole kadrę na miarę naszych możliwości, bo — jak się okazuje — w regionie nie brakuje klubów bogatszych od nas — dodaje jeszcze trener Tarnowski. —Trafili do nas ludzie, którym zależy na stabilności, rozwoju, dobrej atmosferze i uczciwości. Których przekonała dotychczasowa polityka funkcjonowania klubu. Póki co, trudno mi wyrokować, jaki będzie konkretny cel na ten sezon, ale jedno jest pewne: chcemy wygrywać. Jak najwięcej i ile się tylko da. Choć trzeba też sobie jasno powiedzieć, że tak mocnej III ligi to jeszcze u nas nie było. Co z tego wszystkiego wyniknie, jak zwykle pokaże życie — kończy trener Sokoła.

zib


Źródło: Gazeta Olsztyńska