Co słychać w Warmii Traveland Olsztyn?

2014-05-13 15:25:30(ost. akt: 2014-05-13 15:29:53)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Ledwo zakończyły się rozgrywki I ligi piłkarzy ręcznych, a w Warmii Traveland ruszyły negocjacje z zawodnikami. Wiadomo, że król strzelców Aleksander Kryszeń będzie grał w Superlidze, a Adrian Wojciechowski i Bartosz Idzikowski zasilą szeregi Szczypiorniaka.
Olsztynianie zajęli czwarte miejsce, co dla przebudowanej drużyny jest wynikiem więcej niż dobrym. — Przed sezonem postawiliśmy przed zespołem zadanie, żeby zajął szóste-siódme miejsce — mówi Stanisław Tunkiewicz, prezes klubu. — Z takiego wyniku bylibyśmy zadowoleni. Czwarte miejsce to zatem bardzo dobry wynik, a przecież o mało co byłoby pudło (w ostatniej kolejce warmiacy przegrali z Pomezanią i stracili trzecie miejsce na rzecz ekipy z z Malborka — red.). To jest zasługa chłopaków, trenera Adamowicza i udanych transferów w przerwie zimowej. Dominik Droździk i Radosław Jankowski wnieśli nową jakość w obronie i ataku. Słowem to były strzały w dziesiątkę — dodaje Tunkiewicz.

Czy uda się zatrzymać zawodników — nie wiadomo, bo klub wszystkim graczom zaproponował takie same kwoty jak w poprzednim sezonie. Powód? Trudna sytuacja finansowa, a konkretnie zadłużenie po spadku z Superligi. — Spłaciliśmy większą część zobowiązań, ale żeby uregulować wszystkie długi, potrzebujemy jeszcze półtora roku. Budżet mamy w takiej samej wysokości jak w ubiegłym roku, czyli ok. 350 tys. zł. To musi wystarczyć na funkcjonowanie klubu, w tym spłatę długów — tłumaczy prezes.

Kto odejdzie z Warmii? — Na pewno kibice nie zobaczą Aleksandra Kryszenia, który będzie grał w Kwidzynie (olsztyński skrzydłowy został królem strzelców grupy A; w 26 meczach zdobył 183 bramki — red.). Trudno mieć do niego pretensje, że chce spróbować sił w Superlidze. Kilku chłopaków chce grać w Szczypiorniaku. Trener Targoński szykuje drużynę, która powalczy o I ligę. Z kolei dwóch zawodników (m.in. Szymon Hegier — red.) chce w wakacje popracować za granicą. Jeśli chodzi o Jankowskiego, to trzeba postawić znak zapytania, bo nie przyjął naszych warunków — podkreśla Stanisław Tunkiewicz.

Co na to środkowy rozgrywający? — Przedstawiłem klubowi pewne rzeczy. Dalszą grę w Olsztynie uzależniam od tego, jak się do nich klub ustosunkuje — mówi Radosław Jankowski, który w minionym sezonie w 12 meczach zdobył 74 bramki.

Dodajmy, że grą w drugoligowym Szczypiorniaku Olsztyn są zainteresowani rozgrywający Warmii: Adrian Wojciechowski i Bartosz Idzikowski (obaj nie byli podstawowymi zawodnikami). — Jesteśmy dogadani. To pewne, że będą u nas grać — mówi Konstanty Targoński, prezes i zarazem trener Szczypiorniaka. — W przyszłym sezonie chcemy powalczyć o czołowe miejsca. W kręgu zainteresowań są m.in. nasi wychowankowie Mirek Ośko (ostatnio grał w I-ligowym Meble Wójcik Elbląg — red.) i Tomek Zaborowski (występował w AZS Bydgoszcz, który spadł do II ligi — dodaje Targoński.

Z kolei Warmia jest zainteresowana zawodnikami... Szczypiorniaka. Chodzi o bramkarza Łukasza Zakretę (23 lata, 194 cm wzrostu) i rozgrywającego Piotra Deptułę (21 lat, 192 cm).

Rut


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lewis #1395335 | 77.113.*.* 14 maj 2014 11:28

    dlugi to powinien splacać ten chytry co ich narobil- czyli poprzedni prezio, kase wyssal i sie wykręcil a przecież kolega marszalek tyle wpompowal w ten zespolik... a gdzie kasa??? poszla na podupadające zagrzybione hotele i brudną restauracyjke w Gietrzwaldzie??? ktoś powinien to rozliczyć i nie dać zamieść pod dywan... ale reka rękę myje co panowie???

    odpowiedz na ten komentarz