Rozmowa z Kamilem Jackiewiczem, napastnikiem Płomienia Ełk

2014-05-07 11:19:59(ost. akt: 2014-05-07 11:25:14)
Kamil Jackiewicz strzelił w tym sezonie 28 goli.

Kamil Jackiewicz strzelił w tym sezonie 28 goli.

Autor zdjęcia: Agnieszka Żukowska

Strzelił w tym sezonie 28 goli, niektórzy żartują, że o jednego za mało, bo meczów było 29. — Chcę śrubować moje dokonania, by wysłać w świat czytelny sygnał, że nadaję się do gry na wyższym poziomie — mówi Kamil Jackiewicz, napastnik Pagedu-Sklejka Płomień Ełk.
— Na koniec kwietnia Paged-Sklejka Płomień Ełk był liderem tabeli III ligi i miał dwa punkty przewagi nad Sokołem Ostróda, ale po kilku dniach sytuacja się mocno odwróciła. Teraz Sokół trzyma Płomień na czteropunktowy dystans, wypada więc spytać: co się stało?

— Trudno jednoznacznie powiedzieć. Z jednej strony jest jasne, że graliśmy z dobrymi przeciwnikami, czyli z Korszami i rezerwami Jagiellonii. Korsze wiosną jeszcze nie przegrały (bilans: osiem zwycięstw i dwa remisy — red.), a "Jaga" się na nasz mecz powzmacniała się piłkarzami z Ekstraklasy. I stało się. Teraz, na chłodno, można powiedzieć, że zabrakło nam trochę determinacji, ale też możemy chyba stwierdzić, że nie mieliśmy w tych meczach tyle szczęścia co wcześniej.

— Czyli sytuacje bramkowe mieliście?

— Może nie jakieś wybitnie czyste i klarowne, ale sam mogłem się, jak to się ładnie mówi, pokusić o gole. Jednak nic nie wpadło do siatki i takie są fakty.

— Siedzi wam w głowach fakt, że Sokół odjechał na kilka punktów i teraz już nie wszystko zależy od was?

— Jasne, że mamy taką świadomość, ale z drugiej strony pamiętamy, że jeszcze tydzień temu to my byliśmy liderem i to ostródzianie się martwili, że nie pogubimy punktów. My teraz będziemy robić swoje i liczyć na to, że Sokół coś straci. Wiecznie chyba wygrywać nie będzie. Układ gier mamy trudniejszy niż Ostróda, ale na pewno zrobimy wszystko, żeby do końca skrobać ich po piętach i walczyć o mistrzostwo.

— Przejdźmy do pana: ma pan wybitny sezon, a na koncie już 28 goli, choć niektórzy żartują, że o jedną bramkę za mało, bo kolejek było 29...

— Cieszę się ze swojej dyspozycji, a nasz prezes żartuje, że przeżywam drugą młodość. W każdym razie zrobiłem w tym sezonie, co mogłem, ale to wcale nie znaczy, że już jestem nasycony. Wręcz przeciwnie: nie chciałbym na tym skończyć, chcę jeszcze dołożyć kilka goli, bo do ambitnego planu jeszcze mi trochę brakuje...

— W poprzednich sezonach królowie strzelców kończyli ligę warmińsko-mazursko-podlaską z niższymi wynikami. W sezonie 2012/13 Mariusz Machniak z Mrągowii zdobył 22 gole, rok wcześniej Łukasz Nadolny z Concordii Elbląg strzelił 23 bramki. Jaki ma pan plan?

— Zimą, po jesiennej części rozgrywek, w której zdobyłem 19 bramek, założyłem się z żoną, że nastrzelam w tym roku 40 goli. Tak więc trochę mi jeszcze brakuje, dlatego nieustannie ostatnio apeluję do chłopaków, żeby mi w końcówce trochę pomogli (śmiech). Bo nie kryję, że chciałbym ten mój wynik wyśrubować i wysłać w świat jasny i czytelny sygnał, że mogę jeszcze pograć na wyższym poziomie.

— Jak realnie pan ocenia swój potencjał?

— Chciałbym grać jak najwyżej, choć jest jasne, że moje lata pewnie dla wielu będą stanowiły jakieś ograniczenie (Jackiewicz ma 30 lat — red.). Jedno jest dla mnie pewne: znam siebie i mogę powiedzieć, że jeśli ktoś mi zaufa, to odwdzięczę się za to na boisku. Realnie patrząc, kontrakt w I lidze jest jeszcze możliwy. O to walczę i... czekam na telefon.

Rozmawiał zib


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kibiol #1391375 | 89.228.*.* 8 maj 2014 15:03

    J***ć Stomil !!!! Warmia górą !!!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. jt #1390436 | 31.175.*.* 7 maj 2014 12:28

    dawać go do Stomilu, u nas posucha straszna...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz