Niezniszczalny Szewczak!

37-letni zawodnik Olsztyńskiego Stowarzyszenia Ju Jitsu i Judo — który w zeszłym sezonie zdobył m.in. brązowy medal mistrzostw Europy (szósty krążek ME w... szóstym starcie!) oraz srebro World Games w kolumbijskim Cali — w długi majowy weekend odniósł kolejny znaczący sukces. Ale oddajmy głos samemu zainteresowanemu, który wysłał nam prosto z Francji taką oto wiadomość: "Pozdrowienia z Paryża. Wczoraj mieliśmy turniej Paris Open i udało mi się go wygrać, pomimo naprawdę mocnej obsady. Chłopaki zakończyli na 7. miejscach, ale po bardzo dobrych bojach (mowa o innych olsztynianach Tomaszu Krajewskim w kat. 85 kg i Jacku Szewczaku w 94 kg — red.). Co do mnie, to wygrałem cztery walki. Rozkręcałem się powoli, pierwsza walka z dogrywką, potem już lepiej, a finał przed czasem."

Dodajmy, że w drodze do finału kat. do 94 kg Tomasz Szewczak pokonał Alexandre'a Momcilovica z Francji (15:11), a także dwóch niezwykle mocnych Rosjan: Denisa Biełowa (10:5) oraz Ilję Charkina (12:5). Z kolei w walce o pierwsze miejsce w Paris Open olsztynianin potrzebował zaledwie 22 sekund, żeby uporać się z Christopherem Muellerem z Niemiec! Na trzecim stopniu podium stanęli Momcilovic i utytułowany Słoweniec Benjamin Lah (mistrz Europy z 2011 i wicemistrz świata z 2012).