Warszawskie Wilkołaki zdobyły Kortowo

2014-05-05 11:34:41(ost. akt: 2014-05-05 11:41:18)

Autor zdjęcia: M. Trzcińska

Inauguracja nowego sezonu, która odbyła się na stadionie AZS UWM, nie była udana dla gospodarzy. Tym samym olsztynianom nie udało się powtórzyć osiągnięcia z ubiegłego roku, kiedy to u siebie gładko pokonali Wilkołaków 28:8.
Olsztyn Lakers — Werewolves Warszawa 20:28 (76, 7:16, 0:6, 6:0)

Lakers: Sztomberski, Cyran, Jałyński, Dróżdż, Baranowski, Zienkiewicz, Czajka, Bekier, Wróblewski, Zakrzewski, Mrówka, Mieczaniec, Ostrysz (6), Jegor, Sołtysiuk, Polski (6), Kardaś, Banaszyński (6), Pietrzak, Zawadzki (2).

Pierwsze sześć oczek (dobiegnięcie z piłką na pole przyłożeń) zdobyli goście w 14. min, ale ich próba podwyższenia nie była już udana. Olsztynianie zrewanżowali się jeszcze w pierwszej kwarcie, kiedy to punkty po solowej akcji zdobył były olsztyński rugbista Kamil Polak. Po chwili Piotr Zawadzki podwyższył i olsztynianie objęli prowadzenie 7:6. Jak się potem okazało, było to jedyne prowadzenie gospodarzy w tym spotkaniu. W drugiej kwarcie Werewolves dwukrotnie przyłożyli, tym samym odskakując na 22:7. Lakersi tuż pod koniec pierwszej połowy meczu odpowiedzieli sześciopunktową akcją Artura Ostrysza (były zawodnik Królewskich Warszawa, który wraz z dwoma innymi kolegami klubowymi przeszedł do Lakers) oraz podwyższeniem Zawadzkiego (14:22). Druga połowa była wyrówna, a oba zespoły dołożyły jedynie po sześć oczek.

— W sumie to nie był zły mecz w naszym wykonaniu, głównie jeżeli chodzi o taktykę — ocenił drugi trener Jeziorowców Rafał Zapadka. — Gdyby nie zbyt duża liczba osobistych błędów, szczególnie w drugiej kwarcie, takich jak utrata piłki czy zbyt szybki start, to mogliśmy nawet wygrać. Jason Abney, który zagrał jako rozgrywający biegacz, zaskoczył naszą obronę. Pod koniec spotkania mogliśmy zremisować, co spowodowałoby dogrywkę. Byliśmy blisko pola przyłożeń, ale zdaniem sędziów, Warszawa przechwyciła piłkę. Według mnie tak nie było. Po wynikach pierwszej kolejki widać, że zespoły są bardzo wyrównane, więc każdy wynik spotkań między nimi jest możliwy — zakończył Zapadka.

Kolejny mecz Lakers zagrają w Olsztynie 31.05 z Warszawa BEagles.

Lech Janka


Źródło: Gazeta Olsztyńska