Narel: praca w Mamrach to duże wyzwanie

2024-04-13 12:00:00(ost. akt: 2024-04-12 16:57:09)

Autor zdjęcia: archiwum

PIŁKA NOŻNA\\\ Odmładzania Mamr ciąg dalszy. 33-letni Mariusz Narel, który przejął zespół po trenerze Marku Radzewiczu, jest nową postacią w gronie szkoleniowców IV ligi.
Mariusz Narel ma już na koncie debiut w nowej roli w IV lidze. W sobotę Mamry ambitnie powalczyły z Mrągowią Mrągowo, ale faworyt zdobył w końcówce dwa gole, wygrywając 2:0. O punkty może być niezwykle trudno także w zbliżających się meczach z Tęczą Biskupiec i Polonią Lidzbark Warmiński.
– Jesteśmy chyba jedynym zespołem walczącym o utrzymanie, który zimą się osłabił, bo z Mamr odeszło siedmiu doświadczonych zawodników – mówi Mariusz Narel. – Przed nami bardzo trudne zadanie, ale nie składamy broni. Cały czas poznaję zespół, bo przed meczem z Mrągowią poprowadziłem tylko jeden trening. Kluczowe dla nas będą spotkania w drugiej części rundy z rywalami z Lubawy, Iłowa i Ełku, w których faktycznie powalczymy o utrzymanie.
Szkoleniowiec, pracujący dotychczas w klubie z drużyną juniorów młodszych, podjął się niełatwego zadania, bo Mamry zostały w tym sezonie skrajnie odmłodzone. Wiosną czwartoligowego debiutu doczekali się nawet 15-letni wychowankowie. Efekt? Tylko trzy punkty w pięciu występach i coraz mniejsza przewaga nad grupą zespołów walczących o uniknięcie spadku oraz gry w barażach. 33-latek zastąpił na stanowisku Marka Radzewicza, który deklarował, że będzie prowadził zespół tylko do końca sezonu, ale nie było mu to dane, bo po serii porażek władze klubu zdecydowały o zakończeniu współpracy.
Młody szkoleniowiec dotychczas samodzielnie prowadził kilka klubów w regionie, ale piłkarskie CV ma naprawdę ciekawe. W ostatnich latach współpracował z Adamem Łopatko w Pogoni Siedlce i Piotrem Zajączkowskim w Stomilu, poza tym był w sztabie Piasta Gliwice jako trener analityk, a w Legii Warszawa odpowiadał za projekt Legia Soccer School.
– Traktuję pracę w Mamrach jako duże wyzwanie i okazję do zdobycia cennego doświadczenia – dodaje Mariusz Narel. – Znam problemy giżyckiej piłki. Mimo wszystko nie wolno się nam się poddać, licząc na nowe otwarcie w lidze okręgowej. Mamry na pewno zasługują na więcej i postaramy się to pokazać na boisku.
Dobrej passy w tym sezonie nie ma Jeziorak Iława, któremu po kilku latach gry w czubie forBet IV ligi przyszło walczyć o utrzymanie. Towarzyszą temu perturbacje w postaci zmiany szkoleniowców drużyny. We wtorek pierwszy trening poprowadził Adam Boros, znany w regionie choćby z prowadzenia elbląskich drużyn, który zrezygnował z pracy w A-klasowej Syrenie Młynary. Boros jest już czwartym szkoleniowcem Jezioraka w tym sezonie. Przypomnijmy, we wrześniu Daniela Madeja zastąpił Jarosław Chodowiec, a przed tygodniem tymczasowym trenerem został Tomasz Radziński, który zapisał na koncie tylko wyjazdową porażkę 1:3 z Granicą Kętrzyn.
* 21. kolejka IV ligi, sobota: DKS Dobre Miasto – Motor Lubawa (13), Mamry Giżycko – Tęcza Biskupiec, Mrągowia Mrągowo – Polonia Lidzbark Warmiński (oba 14), Znicz Biała Piska – Constract Lubawa (15), Rominta Gołdap Granica Kętrzyn (16), Jeziorak Iława – Mazur Ełk (16.30); niedziela: Stomil II Olsztyn – Olimpia Olsztynek (14.15) Olimpia II Elbląg – Polonia Iłowo (16).
ŁSZ