Piłkarski weekend w Europie

2024-04-06 10:00:00(ost. akt: 2024-04-05 21:18:33)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

PIŁKA NOŻNA\\\ W decydującej fazie sezonu w czołowych ligach najciekawiej zapowiada się walka o mistrzostwo Anglii. Lider Liverpool zagra w niedzielę na wyjeździe z Manchesterem United. Hiszpańska ekstraklasa pauzuje w ten weekend, ponieważ odbędzie się finał Puchar Króla Athletic Bilbao - Mallorca.
W trzech z pięciu najsilniejszych lig świata - włoskiej, francuskiej i niemieckiej - sprawa mistrzostwa wydaje się przesądzona. W Hiszpanii coraz bliżej celu jest Real Madryt, natomiast pasjonująco zapowiada się rywalizacja w Anglii.

Lider Liverpool ma 70 punktów, wicelider Arsenal Londyn 68, a broniący tytułu Manchester City 67. Każdy z wielkiej trójki ma jeszcze jedno spotkanie zaległe.

Do końca sezonu wymienione zespoły nie zagrają już ze sobą, więc "Kanonierzy" i "The Citizens" muszą liczyć na potknięcie Liverpoolu, który ma wszystko w swoich rękach.

W niedzielę o godz. 16.30 "The Reds" zmierzą się w szlagierze 32. kolejki na wyjeździe z Manchesterem United. "Czerwone Diabły" zajmują szóste miejsce z dorobkiem 48 pkt i tylko teoretycznymi szansami zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów.

Ekipa United spisuje się ostatnio słabo, przegrała trzy z pięciu ligowych meczów, ale dysponuje na tyle mocną kadrą, że jest w stanie postawić się na Old Trafford rozpędzonemu liderowi. A potrafi to zrobić, co udowodniła 17 marca. Pokonała wówczas Liverpool 4:3 po dogrywce w ćwierćfinale Pucharu Anglii.

Arsenal Jakuba Kiwiora oraz Manchester City swoje mecze 32. kolejki rozegrają w sobotę na wyjeździe. Londyńczycy zmierzą się o godz. 18.30 z Brightonem Jakuba Modera, a mistrzowie Anglii - już o 13.30 z Crystal Palace.

W Hiszpanii zdecydowanym liderem pozostaje Real Madryt. "Królewscy" zgromadzili dotychczas 75 punktów i o osiem wyprzedzają Barcelonę, a o dziesięć Gironę.

Na razie jednak walka o tytuł musi poczekać, ponieważ w weekend odbędzie się finał Puchar Hiszpanii (Króla). Athletic Bilbao, który w ćwierćfinale wyeliminował Barcelonę, a w półfinale Atletico Madryt, zmierzy się w sobotę o godz. 22.00 z Mallorcą w Sewilli.

Klub z Bilbao triumfował w tych rozgrywkach aż 23 razy (ustępuje pod tym względem tylko Barcelonie), ale ostatni raz w 1984 roku. Natomiast RCD Mallorca sięgnęła po krajowy puchar tylko raz - w 2003 roku.

Hiszpańska ekstraklasa wróci dopiero 12-14 kwietnia, jednak napastnik Barcelony Robert Lewandowski będzie wówczas pauzować. Kapitan reprezentacji Polski zobaczył w poprzedniej kolejce (1:0 z Las Palmas) żółtą kartkę - piątą w sezonie, co oznacza absencję 13 kwietnia w spotkaniu z Cadiz CF.

Walka o tytuł jest już praktycznie rozstrzygnięta we Włoszech. Lider Inter Mediolan zgromadził 79 punktów - o 14 wyprzedza AC Milan, zaś o 20 Juventus Turyn Wojciecha Szczęsnego i kontuzjowanego obecnie Arkadiusza Milika.

"Mieliśmy dość trudny okres pod względem fizycznym, gdy graliśmy mecze co trzy dni, a także na poziomie mentalnym po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, ale teraz wracamy na właściwe tory” – przyznał niedawno piłkarz Interu Alessandro Bastoni.

Lider swój mecz 31. kolejki Serie A rozegra dopiero w poniedziałek, na wyjeździe z Udinese. AC Milan podejmie w sobotę Lecce, a Juventus zagra w niedzielę u siebie z Fiorentiną.

W sobotę derby Rzymu. Piąta Roma Nicoli Zalewskiego zmierzy się z siódmym Lazio.

Absolutną rewelacją tego sezonu w czołowych ligach europejskich jest Bayer Leverkusen. "Aptekarze" nie przegrali żadnego meczu, licząc wszystkie rozgrywki. W niemieckiej ekstraklasie mają 13 punktów przewagi nad drugim Bayernem Monachium, więc detronizacja Bawarczyków jest już praktycznie przesądzona.

Ponadto piłkarze z Leverkusen wystąpią w finale Pucharu Niemiec oraz w ćwierćfinale Ligi Europy. Szansa na potrójną koronę pozostaje zatem bardzo realna.

W 28. kolejce lidera i wicelidera czekają w sobotę podobne zadania. Bayer zagra na wyjeździe z dwunastym w tabeli Unionem Berlin, a Bayern - również na stadionie rywala - z jedenastym Heidenheim.

Szlagierem tej serii Bundesligi będzie sobotni mecz czwartej Borussii Dortmund z trzecim VfB Stuttgart o godz. 18.30.

We Francji niemal pewny obrony tytułu jest Paris Saint-Germain, który wyprzedza o 12 pkt wicelidera Brest. W 28. kolejce lider podejmie w sobotni wieczór ostatni w tabeli Clermont Foot. (PAP)