Lwów się jednak przestraszyli

2024-03-11 12:00:00(ost. akt: 2024-03-11 09:47:58)

Autor zdjęcia: indykpolazs.pl

SIATKÓWKA\\\ Do Wielunia olsztynianie pojechali po zwycięstwo, które miało przybliżyć ich do play-offów. Niestety, okazało się, że w obecnym sezonie PlusLigi w dwumeczu z Barkomem Lwów Indykpol AZS zdobył zaledwie jeden punkt (2:3 w Iławie).
* Barkom Lwów - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:19, 25:17, 26:24)
INDYKPOL AZS: Souza (9), Karlitzek (7), Jankiewicz, Jakubiszak (7), Sapiński (5), Armoa (15), Hawryluk (libero) oraz Majchrzak (1), Szymendera (5), Tuaniga (1)
MVP: Luciano Palonsky (Barkom)

Cóż można napisać o meczu, w którym olsztynianie momentami zaprezentowali się fatalnie i zamiast pewnego zwycięstwa zaliczyli kolejną wpadkę?
Przede wszystkim w dwóch pierwszych setach siatkarze Indykpolu AZS „zostali w szatni” - pewnie podróż do Wielunia była długa i męcząca. A gdy już się przebudzili, Barkom wygrywał 2:0, chociaż ani nie jest to jakiś wybitny zespół, ani jakoś specjalnie wybitnie nie zagrał.
Na słabych tego dnia rywali ze stolicy Warmii i Mazur wystarczyła siatkarska przeciętność, a jeśli Ukraińcy sami nie mogli skończyć akcji, wtedy wyręczali ich olsztynianie, pakując piłkę w siatkę lub w aut.
Przed trzecim setem zdesperowany trener Javier Weber wpuścił na boisko Majchrzaka, Tuanigę i Szymenderę. Przyniosło to pewną poprawę, bo tym razem udało się utrzymać kontakt z rywalami (10:10, 18:18, 24:24). Niestety, w decydującym momencie dwa ostatnie punkty zdobyli siatkarze ze Lwowa, dzięki czemu teraz mogą pochwalić się takim samym bilansem jak Indykpol AZS (11 zwycięstw i 14 porażek). Ale w olsztyńskiej ekipie nikt długo nad rozlanym mlekiem płakać nie będzie, bo przecież za kilka miesięcy Olsztyn prawdopodobnie opuści większość z obecnych siatkarzy Indykpolu AZS. A jak masz na głowie przeprowadzkę do innego klubu i miasta oraz wszystkie z tym związane problemy, wtedy siatkówka musi zejść na dalszy plan. Może to jest wytłumaczenie tego, co obejrzeliśmy w sobotni wieczór? Na pewno z takiego wyniku ucieszono się w Nysie, bo przecież Stal ma olbrzymią nadzieję oraz szansę na wyrzucenie Indykpolu AZS z ósemki (jej wczorajszy mecz z Cuprum zakończył się po oddaniu gazety do druku).
W Wieluniu Barkom miał dokładniejsze przyjęcie (53 do 48 procent), był skuteczniejszy w ataku ataku (55 do 47 procent), miał lepszy blok (4:3) i zagrywkę (8:6 w asach).
Znacznie ciekawiej było w Suwałkach, Gdańsku, Katowicach i Lubinie, gdzie kibice obejrzeli zacięte pięciosetowe boje. Ostatecznie Śleps ograł Skrę, czym znacznie zmniejszył szanse bełchatowian na ósemkę, Trefl poradził sobie z liderem, a katowiczanie urwali punkt faworyzowanej Resovii. Tak samo Cuprum uczyniło Stali, dzięki czemu zespół z Nysy wciąż ma niewielką stratę do Indykpolu AZS.
* Inne wyniki 25. kolejki: Ślepsk Suwałki - Skra Bełchatów 3:2 (21:25, 25:13, 18:25, 25:19, 15:10), Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 3:2 (20:25, 30:28, 28:26, 20:25, 15:13), GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:21, 25:20, 20:25, 25:27, 9:15), LUK Lublin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (16, 21, 21), Projekt Warszawa - Aluron Warta Zawiercie 3:1 (32:30, 25:21, 24:26, 25:23), Cuprum Lubin - Stal Nysa 2:3 (19:25, 25:17, 25:18, 23:25, 6:15); poniedziałek: Czarni Radom - Norwid Częstochowa (17.30).

PO 25 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 64 67:21
2. Projekt* 59 63:21
3. Warta 59 66:27
4. Resovia 49 61:37
5. Trefl* 45 54:41
6. LUK 44 55:44
7. ZAKSA 38 46:43
8. Indykpol AZS 38 48:48
---------------------------------
9. Stal 37 49:50
10. Skra* 33 44:49
11. Barkom 30 41:54
12. Częstochowa* 23 32:59
13. Ślepsk 22 31:58
14. Katowice 22 35:61
15. Cuprum 19 31:63
16. Czarni* 12 18:65
* mecz mniej ** 2 mecze mniej