Czy Stomil zagra z Wikielcem?

2024-03-11 12:00:00(ost. akt: 2024-03-11 09:51:47)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ 23. kolejka II ligi okazała się bardzo pechowa - w sobotę Stomil na swoim stadionie przegrał ze Stalą Stalowa Wola i "umocnił się" w strefie spadkowej, natomiast w niedzielę w Elblągu Olimpia nie dała rady rezerwom Zagłębia Lubin.
* Stomil Olsztyn - Stal Stalowa Wola 0:1 (0:0)
0:1 - Jakub Banach (83)
STOMIL: Garstkiewicz - Wójcik (67 Retlewski), Szabaciuk, Waleńcik, Kubań, Karlikowski (78 Rezaeian) - Krawczun, Bezpalec (60 Brikner), Żwir, Florek (78 Pietraszkiewicz) - Kurbiel

W obecnych rozgrywkach Stomil miał rozdawać karty, by w kolejnym sezonie o pierwszoligowe już punkty rywalizować m.in. z Wisłą Kraków, Motorem Lublin lub z Odrą Opole. Tymczasem okazało się, że „Duma Warmii” w piłkarskiej talii posiada jedynie blotki, w efekcie olsztynianie przegrywają mecz za meczem, a do bramki rywali trafiają jedynie od święta (najgorszy atak w II lidze!). Nie inaczej było w sobotnim pojedynku ze Stalą - ciekawych akcji było tyle, co kot napłakał, więc ponad 1800 kibiców na nadmiar emocji nie mogło narzekać. Ale nie emocje były najważniejsze, tylko wynik. Zwycięstwo oznaczało przecież dla stomilowców opuszczenie strefy spadkowej. Tylko żeby wygrać, trzeba chociaż raz pokonać bramkarza rywali, a z tym już był problem.
Trener Bartosz Tarachulski dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie, powracając do zestawienia, które mogliśmy oglądać jesienią. Na środku obrony zagrał Bartosz Waleńcik, który w Łodzi nie wystąpił z powodów osobistych. Na ławce rezerwowych tym razem zasiadł Dawid Retlewski, a zabrakło na niej miejsca m.in. dla Kentarō Arai. Jako rezerwowy do meczowej dwudziestki wrócił po drobnym urazie Iwan Brikner. A Lukas Kubań miał powody do satysfakcji, bo właśnie zaliczył setny mecz w barwach Stomilu. Tym razem z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mógł zagrać Filip Laskowski.
Przez pierwsze 20 minut Stomil lekko przeważał, m.in. w trzeciej minucie bliski szczęścia był Michał Karlikowski, niestety, jedynie obił słupek. Potem jeszcze uderzenie Karola Żwira zablokowali obrońcy Stali, ale z biegiem czasu coraz częściej do głosu dochodzili goście. Ostatecznie po dość bezbarwnej pierwszej połowie utrzymał się bezbramkowy remis.
Tuż po przerwie Michal Bezpalec został napomniany żółtą kartką, a że była to już jego ósma w tym sezonie, więc nie zobaczymy Czecha w meczu z Pogonią Siedlce. Znów pierwsze minuty należały do Stomilu, jednak nic z tego nie wynikało. Najbardziej aktywny w tym okresie był Florek wspomagany przez Piotra Kurbiela i Huberta Krawczuna. Potem znowu ożywili się goście, no i w 83. min dopięli swego, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową do siatki skierował Jakub Banach.
W efekcie Stomil „umocnił się” w strefie spadkowej, więc są coraz większe szanse na to, że w przyszłym sezonie - zamiast z Wisłą Kraków - będzie rywalizował z Pelikanem Łowicz, Wikielcem i Unią Skierniewice na boiskach III ligi.
- Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie - przyznał trener Bartosz Tarachulski. - Nie poddajemy się jednak, bo przed nami bardzo ciężkie zaległe spotkanie w Siedlcach (13 marca - red), a później w Chojnicach.

* Olimpia Elbląg - Zagłębie II Lubin 1:2 (0:1)

0:1 - Popielec (45), 1:1 - Żak (51 k), 1:2 - Kizyma (90+5)
OLIMPIA: Witan - Bartoś (83 Stefaniak), Sarnowski, Szczudliński, Filipczyk - Sangowski (74 Jacenko), Danilczyk (65 Jóźwicki), Kuczałek, Spychała, Famulak (74 Gabrych) - Żak

W ekipie gości wystąpiło aż dziewięciu młodzieżowców, a mimo to Zagłębie nie dość, że przez cały mecz prowadziło wyrównaną walkę, to na dodatek w doliczonym czasie zdołało wyprowadzić decydujący cios.
Początek pojedynku należał jednak do elblążan, jednak po strzałach Bartosia, Danilczyka i Kuczałka piłka do bramki gości wpaść nie chciała. Olimpia grała schematycznie i bez polotu, więc Zagłębie nie ograniczało się jedynie do „obrony Częstochowy”. W 73. min, przy stanie 1:1, goście trafili w słupek, ale w doliczonym czasie Kizyma już się nie pomylił. I tak trzy cenne punkty pojechały do Lubina.
* 23. kolejka: KKS 1925 Kalisz - ŁKS II Łódź 2:2 (2:1), Polonia Bytom - GKS Jastrzębie 0:0, Sandecja Nowy Sącz - Pogoń Siedlce 2:3 (1:2), Hutnik Kraków - Wisła Puławy 1:1 (0:1), Lech II Poznań - Radunia Stężyca 1:2 (0:1), Kotwica Kołobrzeg - Skra Częstochowa 0:1 (0:1), Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice 0:1 (0:1).

PO 22 KOLEJKACH
1. Kotwica 41 45:31
2. Kalisz 39 36:21
---------------------------------
3. Pogoń 37 37:30
4. Radunia 35 30:28
5. Stal 34 25:25
6. Chojniczanka 34 31:29
---------------------------------
7. Hutnik 33 33:31
8. ŁKS II 32 36:33
9. Zagłębie II 32 35:33
10. Lech 32 28:35
11. Skra 31 29:26
12. Olimpia E. 30 28:30
13. Polonia 29 28:31
14. Jastrzębie 26 25:30
---------------------------------
15. Wisła 25 31:33
16. Stomil 24 21:30
17. Olimpia G. 21 24:33
18. Sandecja 21 23:36