Już niedługo mityng Copernicus Cup

2024-01-31 13:00:00(ost. akt: 2024-01-31 12:36:34)
Ewa Swoboda na mecie biegu finałowego na 100 m

Ewa Swoboda na mecie biegu finałowego na 100 m

Autor zdjęcia: PAP/Adam Warżawa

LEKKA ATLETYKA\\\ 6 lutego światowe i polskie gwiazdy wystartują w Toruniu w Orlen Copernicus Cup, mityngu zaliczanym do cyklu World Athletics Indoor Tour Gold. Na starcie pojawią się m.in. Ewa Swoboda, Justyna Święty-Ersetic i Piotr Lisek.
Toruński mityng po raz kolejny znalazł się wśród siedmiu najwyżej sklasyfikowanych zawodów World Athletics Indoor Tour Gold. W Toruniu ulubienica miejscowych kibiców Ewa Swoboda w biegu na 60 m zmierzy się z Patrizią van der Weken z Luksemburga, obecnie liderką światowych list w tej konkurencji.
Świetne rywalki będzie też miała najlepsza polska płotkarka Pia Skrzyszowska. Bieg na 60 m ppł zwieńczy dwugodzinne zawody. - Mam nadzieje, że Pia zrobi to, czego nie udało się jej rok temu, głównie z powodu kontuzji. Czuję, że nowy rekord Polski w biegu na 60 m ppł poznamy właśnie 6 lutego - mówił dyrektor mityngu Krzysztof Wolsztyński. Skrzyszowska zmierzy się m.in. z Holenderką Nadine Visser i z Reettą Hurske z Finlandii.
Medalistka mistrzostw Europy w sztafetach 4x100 m i 4x400 m Marika Popowicz-Drapała przyznała, że spodziewa się w Arenie Toruń kompletu publiczności i fantastycznych rezultatów: - Mam nadzieję, że dostosuję się poziomem. Będzie to mój pierwszy start w tym roku na 400 m. W hali będę startowała tylko kilka razy. Nie zapadła nawet decyzja, czy jedziemy na halowe mistrzostwa świata do Glasgow, bo już w maju są kwalifikacje olimpijskie sztafet na Bahamach i wszystkie siły szykujemy tam - mówiła Popowicz-Drapała, która - jak sama twierdzi - mimo wieku i sporego doświadczenia, na dystansie 400 m dopiero raczkuje.

W Toruniu kibice zobaczą także Justynę Święty-Ersetic, która ma za sobą przerwę związaną z kontuzją i problemami natury depresyjnej. Główną rywalką polskiej multimedalistki wszystkich światowych imprez w biegu rozstawnym 4x400 m będzie świetna Holenderka Lieke Klaver.

Natomiast w drugiej serii — z Popowicz-Drapałą — pobiegnie Małgorzata Hołub-Kowalik, która ambitnie toczy walkę z czasem, żeby zdążyć z formą na igrzyska po urodzeniu dziecka.
Z trybun zawody ma obserwować najlepsza polska wieloboistka Adrianna Sułek, która - mimo stanu błogosławionego - także zamierza przygotować formę na paryską imprezę.
Piotr Lisek w rywalizacji w skoku o tyczce będzie chciał wziąć rewanż za HME w Stambule z 2023 roku, kiedy to zajął drugie miejsce ex aequo z Grekiem Emanuilem Karalisem, a przegrał tylko z Sondre Guttormsenem z Norwegii. Całe podium ze Stambułu pojawi się na początku lutego w grodzie Kopernika.
Bardzo interesująco zapowiada się także rywalizacja kobiet na dystansie 1500 metrów. W tym biegu wystąpią Etiopka Diribe Welteji - srebrna medalistka mistrzostw świata w Budapeszcie, Hirut Meshesha - brązowa medalistka halowych mistrzostw świata w Belgradzie w 202 roku, a także Halimah Nakaayi z Ugandy oraz Freweyni Hailu z Etiopii.
Podczas ORLEN Copernicus Cup odbędzie się 11 konkurencji. Kobiety biegać będą na 60, 400, 800 i 1500 metrów oraz 60 metrów przez płotki. Konkurencji męskich będzie siedem: biegi na 60, 800, 1500 i 3000 metrów, bieg na 60 metrów przez płotki oraz skok o tyczce i trójskok. W tej ostatniej konkurencji wystartuje pięciu zawodników z rekordami powyżej 17,40.
Pierwsze zawody złotej kategorii World Athletics Indoor Tour odbyły się 27 stycznia w kazachskiej Astanie, a kolejne trzy dni później w czeskiej Ostrawie. Trzeci mityng zaplanowano 4 lutego w amerykańskim Bostonie. Natomiast po starcie w Toruniu lekkoatleci przeniosą się 10 lutego do francuskiego Lievin, a dzień później zaplanowano mityng w Nowym Jorku. Wszystko zwieńczą zawody w Madrycie zaplanowane 23 lutego.