Szóste zwycięstwo w Dakarze, a potem olimpiada?

2024-01-04 12:00:00(ost. akt: 2024-01-04 10:09:11)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

SPORTY MOTOROWE\\\ Nasser Al-Attiyah, pięciokrotny zwycięzca Rajdu Dakar, cieszy się z powrotu Krzysztofa Hołowczyca na trasę najtrudniejszej terenowej imprezy świata.
- W piątek rozpocznie się kolejny Dakar. Pan wygrał dwie poprzednie edycje jadąc Toyotą, a teraz zmienił samochód na Hunter zespołu Prodrive, dlaczego?
- Zrobiłem ten ruch, bo przenoszę się do Dacii, w której wystartuję w Dakarze za rok. Chciałem poznać ten zespół i to wynika z mojego kontraktu z Dacią.
- Jakie ma pan odczucia i jak może porównać te dwa auta ?
- Ten Dakar będzie dla mnie zupełnie inny, przede wszystkim z powodu nowego samochodu i nowego zespołu. Wszystkiego uczyłem się od nowa, ale jestem dobrej myśli. Musiałem próbować wszystkiego krok po kroku, to była długa droga, ciężko pracowaliśmy. To inny samochód niż Toyota, inaczej się go czuje, ale prędkość i możliwości mają podobne.
- Startuje pan w jednym zespole z Sebastienem Loebem, który w dwóch poprzednich latach zajmował w Dakarze drugie miejsce, tuż za panem. Czy nie będzie wewnętrznej rywalizacji?
- Seb to świetny kierowca, zawsze był moim rywalem, ale teraz jesteśmy w jednym zespole i będziemy sobie pomagać. Naszym celem są dwa miejsca na podium. Jak będzie prowadził, to będę go wspierał w walce o zwycięstwo - i odwrotnie. Tu nie ma dyskusji, mamy bardzo dobre relacje.
- Po dziewięciu latach na Dakar powraca 61-letni Krzysztof Hołowczyc…
- To jeden z najlepszych kierowców, jakich znam, i świetny człowiek. Bardzo się cieszę, że spotkamy się ponownie na Dakarze. Życzę mu dużo szczęścia. A jeśli chodzi o wiek, to żaden problem, jak się ma takie doświadczenie jak on. Wystarczy spojrzeć na Carlosa Sainza (też ma 61 lat - red.).
- Zapowiada się dla pana ciekawy rok. Czy zamierza pan wystartować w igrzyskach w Paryżu w strzeleckim skeecie, w którym jest już brązowym medalistą olimpijskim z 2012 roku?
- To prawda. Po pierwsze: mam szanse odnieść szóste zwycięstwo za kierownicą czwartego samochodu (poprzednie w Toyocie, Mini i Volkswagenie - red.), a poza tym chciałbym uczestniczyć w siódmej olimpiadzie. Zapowiada się emocjonujący rok.