Brzęczek wierzy w awans kadry

2024-01-24 12:00:00(ost. akt: 2024-01-24 09:31:04)
Jerzy Brzęczek dwa lata temu zadebiutował w roli selekcjonera remisowym meczem z Włochami w Bolonii (1:1). W niedzielę obie drużyny znów podzieliły się punktami w Lidze Narodów

Jerzy Brzęczek dwa lata temu zadebiutował w roli selekcjonera remisowym meczem z Włochami w Bolonii (1:1). W niedzielę obie drużyny znów podzieliły się punktami w Lidze Narodów

Autor zdjęcia: PZPN.pl

PIŁKA NOŻNA\\\ Wierzę, że zagramy w mistrzostwach Europy - mówi Jerzy Brzęczek, były selekcjoner reprezentacji Polski. Biało-czerwoni w marcowych barażach zmierzą się z Estonią, a ich rywalem w decydującym meczu może być Walia lub Finlandia.
Jeśli chodzi o naszego pierwszego przeciwnika, to myślę, że nikt z nas sobie nie wyobraża, że tego meczu nie wygramy. Ale bardzo ważne jest, żeby nie lekceważyć żadnego rywala. Ostatnie eliminacje pokazały, że z każdym przeciwnikiem można stracić punkty - przypomniał Brzęczek.

Polacy w eliminacjach Euro 2024 zdobyli tylko 11 punktów w ośmiu meczach i zajęli trzecie miejsce w grupie E. Bezpośredni awans do turnieju finałowego wywalczyli Albańczycy i Czesi. Biało-czerwoni wezmą udział w barażach. Jeśli zespół trenera Michała Probierza awansuje do ME, to w fazie grupowej zmierzy się z Francją, Holandią i Austrią.

- Myślę, że w drugim, decydującym spotkaniu zmierzymy się z Walijczykami, aczkolwiek nie odbierałbym szans Finom. Pamiętam naszą potyczkę z tą drużyną i patrząc na ich wyniki w ostatnich latach widać, że zrobili postępy. Pamiętajmy, że zagrali w poprzednich ME i na własnym terenie Finlandia może być niewygodna. Przed selekcjonerem Probierzem i reprezentacją trudne zadanie, ale dla całej polskiej piłki nożnej jest bardzo ważne, żebyśmy pojechali do Niemiec. Brak naszej reprezentacji mógłby mieć dramatyczne konsekwencje w następnych miesiącach i latach. Wpłynie to negatywnie na następne losowania różnych eliminacji - podkreślił Brzęczek.

Cały tekst w środowej Gazecie Olsztyńskiej