Ostatnią szansą na awans są baraże

2023-12-22 12:00:00(ost. akt: 2023-12-22 10:07:26)

Autor zdjęcia: facebook/Constract

FUTSAL\\\ W Łodzi na zakończenie eliminacji do mistrzostw świata Polacy przegrali 3:5 z Ukrainą i spadli na drugie miejsce w grupie (wszystkie gole dla gospodarzy zdobyli zawodnicy Constractu). Teraz o awans będą musieli powalczyć w barażach.
* Polska - Ukraina 3:5 (0:4)
0:1 - Abakszyn (7), 0:2 - Szoturma (9), 0:3, 0:4 - Korsun (12, 20), 1:4, 2:4 - Paweł Kaniewski (27, 30), 2:5 - Semenczenko (32), 3:5 - Jakub Raszkowski (37)

Wśród 14 reprezentantów Polski, którzy w środowy wieczór pojawili się na boisku w łódzkiej Atlas Arenie, było aż pięciu zawodników Constractu Lubawa - strzelcy wszystkich bramek Paweł Kaniewski i Jakub Raszkowski oraz Kacper Sendlewski, Tomasz Kriezel i Mateusz Mrowiec.

Przed meczem biało-czerwoni byli w komfortowej sytuacji, bowiem do pierwszego od ponad 30 lat awansu na mistrzostwa świata potrzebowali jedynie remisu.

Tyle że Ukraińcy, których prowadzi Ołeksandr Kosenko, na co dzień trener Legii Warszawa, nie zamierzali odpuścić. Ponad 5000 tysięcy kibiców przekonało się o tym bardzo szybko, bo po dziewięciu minutach Polska przegrywała 0:2, a potem... było jeszcze gorzej.
Co prawda po przerwie nadzieje odżyły po dwóch trafieniach Kaniewskiego, ale chwilę później Ukraińcy podwyższyli na 5:2. Polaków stać było jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki, co nie miało już wpływu na końcowe rozstrzygnięcie - Ukraińcy awansowali na mistrzostwa świata, a Polacy swojej szansy muszą szukać w barażach.
- Pierwsza połowa była bardzo słaba, sporo indywidualnych błędów, po których padały kolejne gole - tłumaczy Dawid Grubalski, trener Constractu. - Nie mieliśmy argumentów, co prawda po przerwie polska husaria rzuciła się do odrabiana strat, ale popełniliśmy zbyt wiele błędów, by w tak ważnym meczu pokonać Ukraińców. Wielka szkoda, po ostatni raz w mistrzostwach świata Polska zagrała na początku lat 90. XX wieku w Hongkongu, czyli w czasach, kiedy jeszcze na świecie mnie nie było (śmiech).
W drugim środowym meczu grupy B Belgia przegrała 2:4 (1:3) z Serbią. Losowanie par barażowych odbędzie się 25 stycznia, a spotkania zaplanowano na 8 i 17 kwietnia.
Oprócz Polaków w barażach zagrają Chorwaci, Finowie i Holendrzy. - Zwycięzcy dwumeczów wywalczą awans - wyjaśnia szkoleniowiec z Lubawy. - W sumie Europa ma siedem miejsc: pięć zdobyli zwycięzcy grup eliminacyjnych, a dwa pozostałe są dla reprezentacji, które zwycięsko przejdą baraże. Najmocniejsza jest Chorwacja, ale paradoksalnie ten rywal może nam odpowiadać, bo reprezentacja Polski nie lubi mieć piłki. I tak mecz z Chorwacją pewnie by wyglądał, że rywale byliby przy piłce, ale to nie znaczy, że to my byśmy wygrali. Natomiast jeśli trafimy na Finów, wtedy to my będziemy musieli atakować, a jak wygląda nasz atak pozycyjny, widzieliśmy w środę w Łodzi. Wbrew pozorom z Finlandią może się nam gorzej grać - kończy trener Grubalski.

GRUPA B
1. Ukraina 13 32:12
----------------------------
2. Polska 12 21:14
----------------------------
3. Serbia 8 13:17
4. Belgia 1 12:35